Sąd oddalił pozew wałbrzyskiego przedsiębiorcy, Marka Kubali
Marek Kubala prowadził w Wałbrzychu salon jednego z producentów samochodowych. Pewnego ranka w 2000 roku, antyterroryści wyprowadzili go z domu w kajdankach, oskarżając o przestępstwa na szkodę Skarbu Państwa. Po 11 latach walki dowiódł swojej niewinności. Jednak stracił dorobek życia, dobre imię, zdrowie i został z wielomilionowym długiem. Od 6 lat walczy o odszkodowanie. Na razie bez skutku.
W lutym tego roku Sąd Najwyższy ostatecznie odmówił wielomilionowego odszkodowania. Postanowienie w najwyższej instancji zamknęło drogę dochodzenia swoich praw. Zasugerowano proces cywilny. Kubala skorzystał z tej drogi. Dziś miała być pierwsza rozprawa:
- To jest taka trzecia partia szachów. Do tej pory wygrałem dwie, proces karny jest wygrany i proces odszkodowawczy. W tym procesie walczę już o naprawienie szkody i powrót do życia normalnego. Cały czas mam zobowiązania, które przekraczają kilkanaście milionów złotych (...)
Sąd postanowił jednak, że oddala pozew Marka Kubali, ponieważ prawomocne wyroki w tych sprawach już zapadały, a zgodnie z prawem oznacza to, że są to zamknięte sprawy nie ma więc podstaw, by proces zaczynać od nowa:
Przedsiębiorca wskazuje szereg uchybień wymiaru sprawiedliwości na wieloletniej drodze "w walce o swoją godność". Liczył na rzetelny proces tym bardziej, że tą sprawą miał się zająć sędzia Jacek Szerer ze Świdnicy.
Sędzia Europejski roku 2014, który otrzymał Prestiżową nagrodę przyznawaną przez Międzynarodową Komisję Prawną. Doceniono go wówczas za pracę wykonaną podczas głośnego procesu ZAIKS kontra wałbrzyski fryzjer.
Marek Kubala mówił, że proces jest walką o jego życie:
Artykuł 77 Konstytucji głosi:
"Każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej"
oraz:
"Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw"
Kubala komentował na Facebooku, że to dla niego gorący czas. Dziś miała się odbyć rozprawa główna o odszkodowanie za bezprawne aresztowanie. Stronie pozwanej zaproponował zawarcie ugody. Liczył na precedens.
Przedsiębiorca mocno kibicuje rządowym reformom wymiaru sprawiedliwości:
- Moja sprawa jest pokazywana jako klasyczny przykład na to, że ta reforma wymiaru sprawiedliwości jest potrzebna - mówił Marek Kubala.
W najbliższych dniach powinna pojawić się Prezydencka ustawa o SN i KRS, która wprowadza rewizję nadzwyczajną, a tym samym otwiera realną i skuteczną szansę na kontrolę. W tym przypadku rewizję w sprawie kasacji, którą odrzucono. Pozwoli także wielu poszkodowanym na kontrolę wyroków, które wymagają weryfikacji.
Inną drogą jest Trybunał Konstytucyjny, który do 29.09.2017 ma przygotować wstępny etap rozpoznania Skargi Konstytucyjnej Marka Kubali przeciwko Sądowi Najwyższemu o naruszenie Konstytucji RP w procesie kasacyjnym, która także będzie miało ważne znaczenie dla procesu odszkodowawczego.
- Marek Kubala: Sprawiedliwości poszukam w Strasburgu [POSŁUCHAJ]
- Marek Kubala bez wielomilionowego odszkodowania. Tak uznał Sąd Najwyższy
- Przedsiębiorca z Wałbrzycha nadal bez odszkodowania
- Wyrok w sprawie Marka Kubali: Dostanie 153 tys. zamiast 48 mln zł
- Chciał prawie 50 mln, dostał 89 tysięcy zł odszkodowania
- Zrujnowany przedsiębiorca domaga się 50 mln zł od Skarbu Państwa
- Bezprecedensowy proces! Pozwany sędzia ze Świdnicy
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.