Zajęli się wypadkami na A4. Pani minister zrobiła swoje?
W karambolu brało udział kilkanaście pojazdów. Zginęły 4 osoby, a 13 zostało rannych. Autostrada przez wiele godzin była nieprzejezdna, ale kierowcy kiedy już dotarli do bramek i tak musieli płacić. Dyrekcja dróg zwróciła pieniądze, jednak największe oburzenie zmotoryzowanych wywołał fakt, że przez 3 godziny nie podnoszono szlabanów.
Joanna Borkowska z wrocławskiego oddziału GDDKiA przyznaje, że trwało to za długo: - Współpraca między GDDKiA a innymi służbami jest poprawna i właściwa, jednak zdajemy sobie sprawę, że musimy przyspieszyć podejmowanie konkretnych decyzji. Będziemy starali się działać tak, aby te kroki potrzebne do udrożnienia autostrady A4 w razie wypadku były podejmowane jak najszybciej - mówi Borkowska.
Minister Maria Wasiak mówiła we Wrocławiu, że zdyscyplinuje służby w sprawie autostrady A4. Na dzisiejszym spotkaniu służby apelowały o kolejne ćwiczenia sytuacji kryzysowych, aby móc lepiej zadziałać kiedy prawdziwy kryzys się wydarzy.
PRZECZYTAJ i POSŁUCHAJ:
- Karambol na A4: Areszt dla kierowcy ciężarówki
- Przyznają się do błędu. GDDKiA zwróci pieniądze kierowcom po karambolu koło Oławy
- Minister Wasiak dyscyplinuje GDDKiA po karambolu na A4
Joanna Borkowska tłumaczy, że procedury zadziałały właściwie, ale trzeba pracować nad czasem reakcji: - Konieczna jest większa ilość ćwiczeń tych służb, czyli musimy ćwiczyć na żywym organizmie, tak jak dzieje się to właściwie co roku. Mamy nadzieje, że tych ćwiczeń będzie jak najwięcej, bo tylko wtedy my i inne służby będziemy wiedzieć jak najlepiej ze sobą współpracować, po to aby w sytuacjach kryzysowych działać jak najszybciej.
Kierowca tira podejrzany o spowodowanie karambolu na autostradzie A4 został tymczasowo aresztowany - sąd przychylił się do wniosku wrocławskiej prokuratury. Hiszpan, który nadal jest w szpitalu, w tym tygodniu usłyszał zarzuty. Wiadomo, że przyznał się do winy. Mówił śledczym, że nie wie co się stało w momencie zdarzenia.
CZYTAJ TAKŻE:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.