Jak żyć bez złotego pociągu? (POSŁUCHAJCIE)
Koniec marzeń o pociągu ukrytym w Wałbrzychu. Naukowcy z Akademii Górniczo – Hutniczej zdmuchnęli złoty pył i postawili diagnozę. `Na działce przy 65 kilometrze nie znajduje się nic ciekawego. Krzysztof Krzyżanowski, który takimi poszukiwaniami zajmuje się od ponad 15 lat, efektami prac naukowców nie jest zdziwiony. Sprawę pociągu śledził od początku:
Taką wiarę pokazują autorzy zgłoszenia o pociągu. Z ich badań nadal wynika, że skład istnieje. Deklarują także, że mogą go wykopać.
PRZECZYTAJ, ZOBACZ, POSŁUCHAJ:
- Znaleźli starą, zapomnianą kopalnię srebra (ZDJĘCIA)
- Odkryli nowe korytarze w zabytkowej kopalni srebra
Łukasz Kazek, znawca historii regionu wałbrzyskiego, mówi, że na pewno pojawią się pomysły rozkopania skarpy lub przeprowadzenia badań w innym miejscu. Zwłaszcza przy tak rozbudzonych apetytach:
Dlatego historia złotego pociągu wciąż będzie żyła. Formalnie władze miasta w najbliższych tygodniach mają podjąć decyzję co dalej.
Na zdjęciu z lewej Krzysztof Krzyżanowski (fot. Eskade/Nietrzpiel), z prawej Łukasz Kazek
Jak to się stało, że pociąg, którego nie ma poruszył wyobraźnie ludzi na całym świecie? Czy dość jednoznaczny raport naukowców z AGH zamyka sprawę, czy może będzie początkiem rozwoju teorii spiskowych?
Czy Wałbrzych stracił na sprawie tak zwanego złotego pociągu? O tym wszystkim rozmawiamy z fachowcami, którzy od początku śledzili tą fascynująca historię:
Zdjęcia oraz ilustracje z prezentacji firmy XYZ, według której pociąg istnieje. Według naukowców z AGH na działce przy 65. km nic nie ma.
CZYTAJ: AGH nie potwierdza istnienia złotego pociągu
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.