Służby apelują, by nie szukać niemieckiego pociągu
Apogeum gorączki związanej z pociągiem ukrytym gdzieś w podziemiach Wałbrzycha. Generalny Konserwator Zabytków zaapelował o zaprzestanie poszukiwań.
POSŁUCHAJ KONIECZNIE: Dolnoślązak o niemieckim pociągu:
"Powiedzieli mi, żebym lepiej się tym nie interesował"
Apel skierowany jest do osób prywatnych oraz grup poszukiwawczych. Potwierdzają się informacje Radia Wrocław, że może dojść do nielegalnych prób dostania się do zabytku. Wiceminister Piotr Żuchowski powiedział dzisiaj, że istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że pociąg jest zaminowany. Dlatego poszukiwania prowadzone przez amatorów mogą skończyć się tragicznie. Ministerstwo Kultury jutro organizuje konferencję prasową dotyczącą znaleziska. Miasto o pomoc w odkopaniu pociągu poprosi między innymi wojsko oraz ministerstwo skarbu.
W środę, tydzień po wybuchu wałbrzyskiej gorączki złota przedstawiciele znalazców pociągu wreszcie spotkali się z władzami miasta. Jakie informacje przekazali i jakie są najnowsze hipotezy dotyczące lokalizacji pociągu?
Z pierwszych wypowiedzi widać, że samorządowcy nie bardzo wiedzą, jak poradzić sobie z tą niesamowitą historią. Prawniczka urzędu, Maria Majewska nie ma wątpliwości, że bez pomocy z zewnątrz nie dadzą rady:
Dlatego miasto poprosi o wparcie wojsko oraz ministerstwa: kultury i skarbu państwa. Ma to nastąpić jeszcze w tym tygodniu. Doświadczony badacz Andrzej Boczek, radzi nie tracić czasu. Bo nielegalny wyścig po „złoty pociąg” już się rozpoczął:
Biorąc pod uwagę okoliczności, może to być bardzo niebezpieczna zabawa. Dlatego według specjalistów, miejsce wskazane przez poszukiwaczy powinno zostać jak najszybciej zabezpieczone. Przewodnik Andrzej Gaik szacuje, że zebranie wszystkich pozwoleń, skompletowanie sprzętu i wykopanie pociągu może zabrać nawet pół roku. On sam próbował to zrobić ponad dekadę temu:
Do tej pory samorządy nawet nie dotykały tematu prowadzenia poszukiwań na własnej ziemi. Wałbrzych raczej nie ma już wyboru.
Samorząd Wałbrzycha zna już dokładną lokalizację pociągu, który miał zostać znaleziony na terenie miasta. Dzisiaj doszło do spotkania władz oraz przedstawicieli prawnych potencjalnych odkrywców. Już wiadomo, że gmina o pomoc w zajęciu się sprawą będzie prosiła wojsko oraz rząd polski. Miejsce znaleziska na razie nie będzie zabezpieczone. WIĘCEJ... |
Najważniejszą informacją przekazaną przez odkrywców jest to, że pociąg jest na terenie Wałbrzycha. Andrzej Gaik mówi, że zawęża to teren poszukiwań do kilku miejsc, związanych także z zamkiem Książ:
Nową lokalizacją jest wzgórze obok 61. kilometra trasy Wrocław – Wałbrzych. Zdjęcia tego miejsca prezentujemy właśnie w tym artykule. Badania były już tam prowadzone, jak ustaliliśmy nieoficjalnie, wstępne wyniki są bardzo obiecujące. Andrzej Boczek mówi, że kluczowe będzie potwierdzenie ich za pomocą profesjonalnego sprzętu:
Na to wszystko potrzeba czasu. Tymczasem gorączka związana z pociągiem i ze złotem w Wałbrzychu sięgnęła już zenitu. Mówi o tym całe miasto, a napięcie podwyższają zagraniczne media, które od tygodnia zaglądają do Wałbrzycha.
Miasto nie zamierza się przygotowywać na najazd nielegalnych poszukiwaczy. Eksperci mówią, że takie ekspedycje już się jednak rozpoczęły.
Małgorzata Sosnowska, która reprezentuje anonimowych "znalazców", stara się studzić emocje:
Wałbrzych już odpowiedział. Nawet jeżeli pociąg nie istnieje, dla promocji miasta jest po prostu bezcenny.
Z kolei Generalny Konserwator Zabytków studzi zapędy poszukiwaczy "złotego pociągu". Piotr Żuchowski zaapelował do nich, by do czasu zabezpieczenia znaleziska zaprzestali jakichkolwiek poszukiwań, bo może się to skończyć tragicznie.
W specjalnym komunikacie Generalny Konserwator Zabytków napisał, że w ukrytym pociągu mogą znajdować się niebezpieczne materiały z czasów II wojny światowej. "Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że pociąg jest zaminowany" - podkreślił Piotr Żuchowski.
ZOBACZ: Dolnośląski pociąg słynny na całym świecie (SCREENY) Gorączka złota ogarnęła już nie tylko Dolny Śląsk, ale także cały świat. O zaginionym pociągu z Wałbrzycha informują największe międzynarodowe media, od Izraela po Argentynę. Odnaleziono złoto nazistów, legendarny pociąg jest na Dolnym Śląsku. To tylko niektóre z tytułów, którymi witają swoich czytelników zagraniczne portale. O Wałbrzychu piszą dosłownie wszędzie, w Izraelu, Wielkiej Brytanii, Ukrainie, Malcie, a nawet w Argentynie. |
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.