Znamy lokalizację słynnego pociągu!
Samorząd Wałbrzycha zna już dokładną lokalizację pociągu, który miał zostać znaleziony na terenie miasta. Dzisiaj doszło do spotkania władz oraz przedstawicieli prawnych potencjalnych odkrywców. Już wiadomo, że gmina o pomoc w zajęciu się sprawą będzie prosiła wojsko oraz rząd polski. Miejsce znaleziska na razie nie będzie zabezpieczone.
POSŁUCHAJ KONIECZNIE: Dolnoślązak o niemieckim pociągu:
"Powiedzieli mi, żebym lepiej się tym nie interesował"
Przypomnijmy, że zgodnie z wcześniejszymi informacjami Radia Wrocław chodzi o tory w okolicach 60. kilometra trasy Wrocław – Wałbrzych. O szczegółach zgłoszenia, które dzisiaj formalnie trafiło do ratusza mówi rzecznik urzędu, Arkadiusz Grudzień:
Poszukiwacze, którzy od lat tropią pociąg mówią, że jego odkopanie może zająć nawet pół roku.
Dziś formalnie zgłoszenie zostało przyjęte przez władze miasta. Zygmunt Nowaczyk, wiceprezydent Wałbrzycha powiedział, że nie zdradzi publicznie miejsca, w którym znajduje się pociąg. Sam prezydent to miejsce już zna. Wiadomo natomiast, że jest to lokalizacja w granicach miasta.
Zaginiony niemiecki pociąg stoi pomiędzy 61. a 65. km trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych Na to miejsce wskazują wszyscy specjaliści, z którymi rozmawiało Radio Wrocław. I radzą władzom, by działały szybko, bo nielegalni poszukiwacze już jadą na Dolny Śląsk. WIĘCEJ... |
Mecenas Jarosław Chmielewski mówił, że znalazcy opisali dokładnie parametry, miejsce lokalizacji i wszystko to jest w zgłoszeniu. Teraz oczekują reakcji ze strony organów centralnych, czyli Skarbu Państwa.
Na spotkaniu nie pojawili się sami odkrywcy. Jak do tej pory Polak oraz obywatel Niemiec nie chcą się ujawniać oraz rozmawiać z mediami. Mecenas Jarosław Chmielewski mówił, że czują się zastraszeni a szum medialny ich przytłoczył. Liczyli na to, że sprawę uda się załatwić bez rozgłosu.
- Wartości tego znaleziska nie da się określić, jest ogromna. Zarówno pod względem historycznym jak i faktycznym - powiedziała mecenas Małgorzata Sosnowska.
Ich prawnicy podkreślają, że chcą współpracować z samorządem. Liczą na to, że jeżeli znalezisko się potwierdzi, stanie się dużą atrakcją regionu. Jeżeli w pociągu będzie legendarne złoto wywiezione z Wrocławia, odkrycie stanie się sensacją światową.
Dalsze kroki będą podejmowane w konsultacji z przedstawicielami Skarbu Państwa. Miasto poinformuje także Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Prawniczka wałbrzyskiego urzędu, Maria Majewska, mówi, że sprawa przerasta możliwości gminy. Dlatego będą prosić o pomoc rząd polski:
Miasto nie zamierza się przygotowywać na najazd nielegalnych poszukiwaczy. Eksperci mówią, że takie ekspedycje już się jednak rozpoczęły.
ZOBACZ: Dolnośląski pociąg słynny na całym świecie (SCREENY) Gorączka złota ogarnęła już nie tylko Dolny Śląsk, ale także cały świat. O zaginionym pociągu z Wałbrzycha informują największe międzynarodowe media, od Izraela po Argentynę. |
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
- Czy właśnie tam jest ukryty pociąg ze złotem Wrocławia?
- "Moi klienci wiedzą, gdzie jest legendarny pociąg" (ROZMOWA)
- Sensacyjne odkrycie! Znaleźli pociąg ze złotem?
- Złoto czy diamenty? Kolejne fakty ws. tajemniczego pociągu
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.