W Poznaniu zatrzymano Krzysztofa T. podejrzanego o korupcję ws. J. Piniora
Informację potwierdziła w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik. Jak podała, zatrzymanie Krzysztofa T. nastąpiło we wtorek na polecenie Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu. Józef Pinior i jego asystent Jarosław Wardęga (zgodzili się na podawanie nazwisk) są oskarżeni o popełnienie przestępstw o charakterze korupcyjnym. Józef Pinior Józef Pinior, legenda wrocławskiej Solidarności, od początku mówił, że nie przyznaje się do winy.
- Powiedziałem to w prokuraturze i przed sądem, mówię to publicznie - czuję się niewinny, nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów. Nigdy w całej mojej działalności politycznej, która trwa już prawie 40 lat, moim interwencjom nie towarzyszyła korzyść majątkowa czy pieniężna i nigdy nie miałem takich intencji - wyjaśniał w Rozmowie Dnia Radia Wrocław.
ZOBACZ KONIECZNIE: Józef Pinior: "Potraktowano mnie jak szefa mafii"
Prok. Ewa Bialik powiedziała w środę PAP, że Krzysztofowi T. za płatną protekcję grozi do 8 lat więzienia.
"Zebrany materiał dowodowy pozwolił na ustalenie, że podejrzany w zamian za możliwość przedterminowego zwrotu zatrzymanego przez policję prawa jazdy przekazał korzyść majątkową Jarosławowi W., który powoływał się na posiadanie rozległych znajomości we wrocławskim urzędzie miejskim i osobiste zaangażowanie się w tę sprawę byłego senatora Józefa P." - podała Bialik. Informację o zatrzymaniu kolejnej osoby ws. Piniora podała w środę "Gazeta Wrocławska".
Akt oskarżenia w sprawie byłego senatora oraz czterech innych osób skierował do Sądu Rejonowego Warszawa–Śródmieście wydział zamiejscowy PK w Poznaniu. Pinior został oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy Tomasza G., biznesmena inwestującego na Dolnym Śląsku. Do popełnienia tego przestępstwa miało dojść w 2015 roku. O współudział został oskarżony asystent senatora Jarosław Wardęga.
Pinior i jego asystent zostali również oskarżeni o przyjęcie w 2015 roku obietnicy korzyści majątkowej w postaci 20 tys. zł oraz przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie odpowiednio 6 tys. zł i 5 tys. zł od podejrzanych Albina M. i Krystiana S. Jak podała PK, w zamian za te pieniądze oskarżeni podjęli się załatwienia koncesji na wydobywanie kopalin oraz powoływali się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych.
Józef Pinior i Jarosław Wardęga zostali zatrzymani wraz z innymi osobami pod koniec 2016 roku. Były senator usłyszał zarzuty korupcji i płatnej protekcji. W grudniu 2016 roku poznański sąd prawomocnie oddalił wniosek prokuratury o aresztowanie Piniora. Były senator od początku deklaruje, że udowodni w sądzie swoją niewinność.
W ub. roku Pinior usłyszał zarzut oszustwa. Sprawa dotyczy podejrzenia wyłudzenia przez niego 5 tys. zł za fikcyjny wykład. Wydział zamiejscowy PK w Poznaniu bada też, czy nie doszło do sfałszowania podpisów wyborców na listach poparcia dla Józefa Piniora jako kandydata na senatora RP; śledztwo dotyczy wyborów w 2011 r. i w 2015 r.
ZOBACZ KONIECZNIE: Józef Pinior nie trafi do aresztu. "Całe szczęście są jeszcze sądy"
Józef Pinior to jeden z historycznych liderów dolnośląskiej Solidarności w latach 80. Po 1989 r. był związany z różnymi formacjami lewicowymi; w latach 1998-99 był wiceszefem Unii Pracy. W 2004 r. z ramienia Socjaldemokracji Polskiej dostał się do Parlamentu Europejskiego.
W 2011 r. jako bezpartyjny kandydat został senatorem z listy PO. Zarówno w PE, jak i w Senacie angażował się m.in. w wyjaśnianie sprawy więzień CIA w Polsce. W 2015 r. przegrał w wyborach do Senatu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.