Kolejarze znaleźli ponad 2000 funtów. Szukali właściciela przez dwa lata i...
Przez dwa lata czekał na właściciela w legnickim Biurze Rzeczy Znalezionych. Po pieniądze nikt się jednak nie zgłosił.
ZOBACZ KONIECZNIE: Znaleźli w pociągu pokaźny plik banknotów. Co z nim zrobili?
Piotr Pawlaczek, szef Biura Rzeczy Znalezionych przy Urzędzie Miasta w Legnicy: - To jest najbardziej cenna rzecz przyniesiona tutaj. Minęły właśnie dwa lata i zostaną wszczęte procedury. Co z tym fantem dalej zrobić? Powiadamia się znalazcę, żeby odebrał tę rzecz. Jeśli nie zostanie odebrana, to przechodzi na własność gminy.
Funty należą się zatem znalazcom. W tym przypadku chodzi o pracowników Kolei Dolnośląskich, którzy w styczniu 2016 roku dostrzegli plik na fotelu jednego z pociągów. Konduktorzy KD zapewniają, że zgłoszą się po pieniądze. Dla siebie nie zatrzymają nawet jednego pensa, bo na to nie pozwala kolejarski honor. Całą kwotę przekażą na cele charytatywne.
- Myślimy o wielkiej zabawkowej lokomotywie w legnickim parku. Dofinansujemy pewnie ten projekt, by symbol istnienia Kolei Dolnośląskich w Legnicy cieszył nasze dzieci. Wszystko to chcemy zrobić wiosną, do Dnia Dziecka - wyjaśnia prezes spółki Piotr Rachwalski.
Pracownicy Kolei Dolnośląskich przyznają, że bardzo często znajdują różne przedmioty w pociągach. Są to jednak znaleziska o znacznie mniejsze wartości. Za każdym razem trafiają one biura rzeczy znalezionych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.