Są pieniądze na badania kłodzkich fresków

Mieszkańcy najpierw wywalczyli dotację na remont dachu, aby zabezpieczyć XIV-wieczną Kolegiatę Kłodzką. Potem zorganizowali koncert charytatywny, aby zebrać brakujące środki na sfinansowanie prac. Postępujące zniszczenia udało się w części zatrzymać. To jednak nie koniec. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało właśnie środki na 3 nowe projekty dla zabytków sakralnych Kotliny Kłodzkiej. M.in na freski, które mogą się stać jedną z wizytówek Kłodzka.  Część z nich znajduje się w Kościele św. Jerzego i Wojciecha u sióstr Klarysek. Odkryto je przypadkiem podczas prac konserwatorskich studentów ASP. - Freski mogły powstać ręką nadwornego malarza Króla Jana III Sobieskiego - mówi wolontariuszka Henryka Szczepanowska. - Jeśli potwierdzi się, że są to freski Karola Dankwarta, to będą chyba jedyne w Polsce, całkowicie oryginalne freski, autora fresków na Jasnej Górze. To jest niezwykle cenne i ważne dzieło sztuki dla Kłodzka - zapewnia. 

 PRZECZYTAJ: Kłodzko: Sami uzbierali pieniądze na badanie bezcennych fresków

- Podobnie było w przypadku kaplicy Św. Jakuba w Kłodzkiej Kolegiacie, gdzie freski odkryto zupełnie przypadkiem - relacjonuje proboszcz ojciec Robert Jerzy Mól. - Pieniądze są przeznaczone na konserwację fresków w Kaplicy Świętego Jakuba z początku XVI wieku. W latach 70-tych, w trakcie remontu odpadł kawałek tynku i wtedy ukazał się fresk. To jest po prostu arcymistrzostwo - dodaje. 

Łącznie udało się pozyskać ponad 600 tysięcy zł. W planach są kolejne wnioski - jeśli się zakwalifikują, kwota pozyskana na konserwację zabytków sakralnych w Kotlinie Kłodzkiej sięgnie około miliona złotych. 

ZOBACZ TAKŻE: Freski w Kłodzku uratowane