Freski w Kłodzku uratowane
XIV-wieczna Kolegiata Kłodzka, najpiękniejszy zabytek sakralny w mieście i jeden z najpiękniejszych w regionie, praktycznie od wojny nie przeszła gruntownego remontu. W tym roku udało się odnowić najbardziej zniszczoną część dachu. - Tynk zaczął odpadać. Wymagało to szybkiej naprawy, woda ciekła po archiwaliach, była obawa, że przeniknie to jeszcze głębiej, a wtedy zagrożone byłyby XVI-wieczne freski, niezwykle cenne i piękne - mówi proboszcz, ks. Robert Jerzy Mól.
Na remont udało się pozyskać blisko 260 tysięcy złotych dotacji. W trakcie prac okazało się jednak, że to za mało. - Niestety, okazało się, że mamy znacznie większe uszkodzenia, niż myśleliśmy. Wykonaliśmy więcej. I na to więcej brakuje nam teraz pieniędzy - wyjaśnia wolontariuszka Henryka Szczepanowska
Teraz trzeba zebrać 20 tysięcy zł na dodatkowe materiały. Dlatego 7 stycznia w Kolegiacie odbędzie się koncert. - Fantastyczny kłodzki chór Concerto Glacensis zaoferował wykonanie kolęd. Będzie to okazja, żeby dokonać zbiórki na rzecz dofinansowania remontu - dodaje Henryka Szczepanowska.
Wolontariusze przy współpracy z zakonnikami zrealizowali w tym roku aż pięć projektów z zewnętrznym finansowaniem - m.in uporządkowano podziemia i zabezpieczono archiwa, w których najstarsze dokumenty sięgają około XIII i XIV wieku.
Kłodzka Kolegiata to nie tylko miejsce kultu religijnego. To także pamiątka historyczna Kłodzka. Rzeźby, freski i niezwykle cenne obrazy świadczą tu o obecności Czechów czy Niemców w przeszłości. Dzięki remontowi dachu udało się ocalić również potężne archiwa sięgające XIV wieku i dokumentujące historię nie tylko Ziemi Kłodzkiej, ale i znacznej części Europy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.