„Człowiek z magicznym pudełkiem” już w kinach
„Człowiek z magicznym pudełkiem” z Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni wyjechał z nagrodą za muzykę. Otrzymał ją Włoch Sandro Di Stefano. W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” reżyser tak tłumaczył swój wybór:
„Wiedziałem, że muzyki musi być dużo, na orkiestrę, jak w Hollywoodzie. Napisał ją Sandro Di Stefano, bo do filmu dołożyli się Włosi.Wzięli się stąd, że jeżdżąc z producentami po marketach filmowych, spotkaliśmy na festiwalu w Rzymie dwóch Włochów z firmy Vargo Film. Producenci się dogadali: Włochom przypadła w udziale obróbka dźwiękowa filmu i wskazanie kompozytora. Gdy w lipcu w Warszawie były manifestacje na ulicach, ja siedziałem w Rzymie, robiąc dźwięk. O Włochach mówi się, że mają luźny stosunek do pracy, nasi jednak okazali się solidni, choć, rzeczywiście, bez przesadnego ciśnienia. Sandro Di Stefano to kompozytor wrażliwy i superambitny. Wytłumaczyłem mu, o co mi chodzi, wysyłał mi mejlem próbki, większość była trafiona, choć czasem ostro dyskutowaliśmy. Przy okazji, odwiedzając czterokrotnie Włochy, zakochałem się w Rzymie”.
Z Bodo Koxem rozmawiało w Gdyni także Radio Wrocław. Opowiedział nam o radiu, jako tytułowym magicznym pudełku, swoich żartach, lękach i aktorach. Rozmawialiśmy także z Piotrem Polakiem i Sebastianem „Stanki” Stankiewiczem, aktorami „Czlowieka...”.
Tuż po światowej premierze „Człowieka...” na Festiwalu w Gdyni zamieściliśmy recenzję filmu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.