Medycy z Wrocławia będą protestować. "Musimy dorabiać w supermarkecie, by się utrzymać"
Medycy z Wrocławia, podobnie jak z innych miast w całym kraju, rano wyruszyli do Warszawy. O godzinie 15 w stolicy spotkają się przed Sejmem gdzie będą protestować przeciwko ignorowaniu ich postulatów dotyczących naprawy sytuacji w ochronie zdrowie. Chodzi między innymi o podwyżki dla diagnostów, laborantów czy fizjoterapeutów, ale nie tylko.
ZOBACZ KONIECZNIE: O finansowaniu i zarobkach w służbie zdrowia [ROZMOWA DNIA]
Jak mówi Marcin Lewicki z Porozumienia Rezydentów on i jego koledzy są przemęczeni i nie chcą tak dłużej pracować. - Lekarze pracują po kilkaset godzin w miesiącu. Mój osobisty rekord to było 300 godzin z samych dyżurów plus oczywiście godziny na etacie. Nie chcę tak żyć, chcę wreszcie być w domu, z rodziną - mówi Lewicki:
Skarżą się też rezydenci, którzy często dorabiają poza szpitalem - na przykład w...Biedronce.
Manifestacja rozpocznie się o godzinie 15, w tym czasie w Sejmie planowane jest pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy w sprawie warunków zatrudnienia w ochronie zdrowia. Protestujący są oburzeni tym, że przygotowany przez nich obywatelski projekt został zignorowany.
POSŁUCHAJCIE CAŁEJ ROZMOWY
Z Marcinem Lewickim (Porozumienie Rezydentów OZZL), Grażyną Musiałkiewicz oraz Barbara Dudek (przewodnicząca i wiceprzewodnicząca zarządu krajowego Ogólnopolskiego Zawiązku Zawodowego Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii)
Pełne stanowisko protestujących Społeczny projekt PZM jest wypracowaną przez całe środowisko medyczne propozycją ustawy, która określa płace minimalne w odniesieniu do średniej krajowej dla poszczególnych grup zawodów medycznych zatrudnionych na umowy o pracę w ochronie zdrowia. Projekt ustawy bierze pod uwagę niezbędne wykształcenie, specjalizacje, obciążenie i odpowiedzialność oraz staż pracy. PZM zebrało pod nim rekordowe poparcie aż 239 tysięcy podpisów mimo, że potrzebne było jedynie 100 tys. Tuż po jego złożeniu Polski Sejm przegłosował w ciągu 36 godzin przygotowany „na kolanie” własny projekt ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych. W rzeczywistości propozycja rządowa stanowi jedynie utrwalenie dotychczasowych niesprawiedliwie niskich płac pracowników medycznych zatrudnionych na etatach w ochronie zdrowia i jest kontynuacją polityki wyznawanej przez poprzednie Rządy RP, która doprowadziła to niedoborów pracowników medycznych, i skrajnego przepracowaniu tych, którzy zostali, i muszą pracować nawet 400 godzin miesięcznie by wyżywić swoje rodziny. Godziwe wynagrodzenia to podstawowy element dobrze działającego systemu ochrony zdrowia w każdym państwie. W Polsce problem ten trwa od prawie 30 lat i kolejne rządy i ministrowie finansów nic z nim nie robią! Niskie płace to bardzo komfortowa sytuacja dla systemu, gdyż pracownicy muszą pracować na kilka etatów i dlatego nie widać tak bardzo niedoborów w zatrudnieniu. Taka polityka jest wyrazem arogancji rządów wobec niemal 600 tysięcznej rzeszy pracowników ochrony zdrowia. I jest okradaniem pacjentów. Demonstracja medyków startuje o godz. 15 przed Sejmem. Następnie medycy przejdą na Plac Trzech Krzyży. Blokowane będą ulice w okolicach Sejmu. Porozumienie Zawodów Medycznych (PZM) PZM to inicjatywa wszystkich zawodów medycznych, która skupia największe związki zawodowe zawodów medycznych. PZM powstało w celu zwrócenia uwagi opinii publicznej i rządu na warunki zatrudnienia na etatach w publicznej w ochronie zdrowia w Polsce i ich realnej poprawy. Związki Zawodowe i Organizacje skupione w PZM |
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.