Miasto szuka doradcy, który pomoże sprzedać Śląsk
Wrocławski magistrat szuka "doradcy prywatyzacyjnego", który pomoże urzędnikom sprzedać piłkarski Śląsk Wrocław. W środę na naszej antenie prezydent Rafał Dutkiewicz tłumaczył, że przetarg na klub zostanie ogłoszony jeszcze w tym miesiącu.
Doradca jest poszukiwany w formie przetargu - zgodnie ze specyfikacją konkursu będzie musiał przeprowadzić „identyfikację i selekcję potencjalnych nabywców” i zbadać ich wiarygodności, także finansową. Ma także oszacować wartość rynkową klubu. Przygotuje również projekt umowy sprzedaży akcji Śląska i harmonogram całej procedury. Ale to nie wszystko - w konkursie zapisano także w obowiązkach doradcy prowadzenie negocjacji, korespondencji oraz tłumaczenie dokumentów, wykonawca "pełni kompleksowe doradztwo i ponosi odpowiedzialność za sprawne i rzetelne prowadzenie całości prac."
Oferty można składać do 1 czerwca. W czerwcu odbędzie się też specjalna sesja rady miasta poświęcona klubowi, który walczy o utrzymanie w ekstraklasie. Do końca rozgrywek pozostały dwie kolejki.
Co ciekawe, w ogłoszeniu o zamówieniu znalazł się zapis, że mogą się o nie ubiegać: "wyłącznie zakłady pracy chronionej oraz wykonawcy, których działalność, lub działalność ich wyodrębnionych organizacyjnie jednostek, które będą realizowały zamówienie, obejmuje społeczną i zawodową integrację osób będących członkami grup społecznie marginalizowanych"
Zobacz też: W maju przetarg na sprzedaż Śląska Wrocław. Cena? Około 5 mln zł
Rafał Dutkiewicz w środę był gościem Rozmowy Dnia Radia Wrocław i mówił o sytuacji Śląska Wrocław. Przeczytajcie:
Do końca sezonu ekstraklasy zostały dwie kolejki - Śląsk jest bliski utrzymania. A co ze sprzedażą? Jest już wycena - klub jest wart 5 mln złotych.
Tak. Miejmy nadzieję, że kwestia utrzymania rozstrzygnie się pozytywnie już podczas najbliższego meczu z Cracovią. Zapraszam na stadion i mam nadzieję, że Śląsk będzie odpowiednio skoncentrowany. Ostatni mecz na wyjeździe z Cracovią nie poszedł nam najlepiej, ale w drugiej połowie przeważaliśmy. Ogłosimy sprzedaż w maju. Są zainteresowani. To będzie forma takiego ofertowego przetargu. Wpłyną oferty, a potem będziemy negocjowali konkretne elementy. Dla nas najważniejsze są dwa elementy - wiarygodność nowego partnera i przedstawienie przez niego programu inwestycyjnego dla Śląska na kilka najbliższych lat i pod ten program pokaże gwarancję bankową. Mówiąc wprost pokaże, że ma wystarczająco dużo pieniędzy, żeby Śląsk odbudować. Nie cena sprzedaży będzie decydująca, ale program inwestycyjny w którym nowy właściciel powie jak się zaopiekuje Śląskiem.
A czy także jak się zaopiekuje stadionem? Czy to jest przetarg łączony? Szukacie Państwo zarządcy dla stadionu?
Nie. To nie jest przetarg na zarządzanie stadionem. Elementem tego przetargu jest umowa współpracy pomiędzy Śląskiem, a stadionem tzn. jak stadion może być wykorzystywany i kto jest operatorem stadionu w trakcie meczów Śląska. Inaczej mówiąc jak pokrywając wszystkie koszty funkcjonowania stadionu jak nowy operator Śląska może profitować...
Czyli będzie także przetarg na operatora stadionu? Czy miasto pozostaje cały czas operatorem?
Jeszcze raz. Ten element umowy dotyczy jedynie tych dni w których są rozgrywane mecze Śląska.
Rozumiem, ale gdyby pojawił się oferent, który chce kupić Śląsk, ale także zapłacić za to, że będzie operatorem stadionu na 10 czy 20 lat.
W tej chwili o tym nie rozmawiamy. Jeśli pojawi się tego rodzaju oferent to zastanowimy się nad tym i rozstrzygniemy tę kwestię w odrębnym przypadku.
Data specjalnej sesji o Śląsku jest już znana?
Nie jest znana. Ja chciałbym bardzo poczekać, aż przyszłość Śląska w Ekstraklasie rozstrzygnie się pozytywnie.
Czyli czerwiec dopiero po zakończeniu sezonu?
Na początku czerwca. Raz jeszcze trzymajmy kciuki i mocno kibicujmy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.