Awantura o plamę oleju w Kamiennej Górze. Wciąż nie wiadomo, kto miał posprzątać

| Utworzono: 2017-02-10 12:20 | Zmodyfikowano: 2017-02-10 12:20
Awantura o plamę oleju w Kamiennej Górze. Wciąż nie wiadomo, kto miał posprzątać - fot. Piotr Słowiński (archiwum Radia Wrocław)
fot. Piotr Słowiński (archiwum Radia Wrocław)

Drogowcy z DSDIK twierdzą, że straż pożarna popełniła przestępstwo, nie usuwając z jezdni plamy oleju na ulicy Wałbrzyskiej w Kamiennej Górze. Przez 40 godzin ulica była zamknięta dla ruchu. Dyrektor DSDiK Leszek Loch wysłał w tej sprawie skargę do wojewody dolnośląskiego. Wskazuje, że strażacy nie usunęli zagrożenia na drodze. Sławomir Graczyk ze straży pożarnej w Kamiennej Górze mówi, że ratownicy nie mają sobie nic do zarzucenia. Nie usuwali plamy, bo nie stanowiła zagrożenia chemicznego, ani ekologicznego, a usuwanie śliskości z jezdni to nie jest ich obowiązek.

- Woda też jest związkiem chemicznym o wzorze H2O, po zamarznięciu powoduje śliskość jezdni, podobnie jak olej. Nie widzimy możliwości, by to usuwać. Jak spali się mieszkania, nie sprzątamy go po akcji - wyjaśnia Sławomir Graczyk: 

Drogowcy, choć uważają, że doszło do przestępstwa, prokuratury nie powiadomili. Plamę z jezdni w Kamiennej Górze usunęły służby miejskie. Arkadiusz Dybiec z zarządzania kryzysowego w Kamiennej Górze mówi, że faktura za te działania, na około 700 złotych, trafi do DSDiK.

ZOBACZ KONIECZNIE: Kamienna Góra: Burmistrz wyręcza służby, plama oleju wreszcie zniknęła

Rzecznik DSDiK nie chce się w tej sprawie wypowiadać. Arkadiusz Dybiec, który interweniował w sprawie plamy, uważa, że drogowcy z Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei nie mają racji: - Zasada jest taka, że w pierwszej kolejności reaguje straż, ale potem obowiązkiem zarządcy drogi jest doprowadzić ją do stanu użyteczności - mówi Arkadiusz Dybiec: 

Wojewoda Dolnośląski nie otrzymał jeszcze pisma z DSDiK. Ustalenie kto i jak ma interweniować w przypadku wystąpienia plam oleju na drogach ma jednak duże znaczenie. W każdej chwili może bowiem dojść do zablokowania na wiele godzin innej drogi wojewódzkiej na Dolnym Śląsku, na skutek sporu drogowców ze strażakami.


Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Henryk2017-02-11 13:43:09 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Tak wygląda w Miejskich Spółkach.Brak odpowiedzialności
~kierowca2017-02-11 12:53:47 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
To jest skandal. Za drogę odpowiada zarządca drogi tj. Dsdik i to jej obowiązkiem było podjąć działania. Panie Wojewodo proszę zlecić kontrolę realizacji obowiązków przez zarządcy drogi.
~Może lodowisko 2017-02-11 11:23:01 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
A w Legnicy strażacy robią lodowisko, można, można
~Ile będziemy czekali na w2017-02-10 20:29:48 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
A strażacy to tacy Panowie jednym sprzątają a innym nie?
~drogowy kabaret2017-02-10 15:04:58 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Ktoś jest niepoważny mam nadzieję że wojewoda zawiadomi prokuraturę
~skandal2017-02-10 14:57:55 z adresu IP: (37.128.xxx.xxx)
Czekam na ruch prokuratury i porządne ukaranie włącznie z zakazem pełnienie funkcji, może wreszcie będzie porządek. Za nie zgłoszenie przestępstwa również ponosi się odpowiedzialność.