Atak na egipski bar we Wrocławiu. Wrzucili butelkę z benzyną [ZDJĘCIA]
W „Kuki Pizza” pracuje Egipcjanin Ali Nafa, który mieszka we Wrocławiu od ośmiu lat: - Było normalnie, ale są ludzie - nie tylko w Polsce, w Egipcie też - są ludzie normalni i chorzy. Tylko tyle...
Ali ma rodzinę – dziewczynę Magdalenę i 11-miesięcznego synka Kubusia. Nie zamierza zamykać baru. Mówi, że ma siłę:
Pani Magda przyznaje, że niestety, ale po wydarzeniach w Ełku spodziewała się najgorszego:
- Nie mam wątpliwości, że to jest po prostu na tle rasistowskim. Mamy rodzinę, niedługo bierzemy ślub i chcemy po prostu normalnie żyć. Pracować na swoim, pracować dla siebie.
Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji: - Na szczęście ogień nie był duży, zniszczeniu uległy nieduży fragment podłogi (...)
Na bieżąco sytuację na Dolnym Śląsku monitoruje wojewoda Paweł Hreniak. - Z relacji policji wynika, że nie ma w tej chwili potrzeby wprowadzania nadzwyczajnych środków. Funkcjonariusze badają zdarzenia i wykonują swoją pracę - stwierdza rzeczniczka wojewody Sylwia Jurgiel.
styczeń 2017
- Legnica: Pobito Bengalczyka. Wrocław: wybito szyby w "kebabie"
- Lubin: Rasistowskie napisy na fasadzie orientalnego baru (FOTO)
wrzesień 2015
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.