List uczelni w sprawie niepełnosprawnych studentów

| Utworzono: 2016-10-11 17:25 | Zmodyfikowano: 2016-10-11 17:28
List uczelni w sprawie niepełnosprawnych studentów -

Publikacja Radia Wrocław o życiu niepełnosprawnych studentów w jednym z akademików Uniwersytetu Wrocławskiego (CZYTAJ TUTAJ) wywołała gorącą dyskusję, zarówno w komentarzach na stronie radiowroclaw.pl, jak i w mediach społecznościowych. Dziś po południu do redakcji list w tej sprawie wysłał dr Ryszard Balicki, rzecznik uczelni. Poniżej publikujemy go w całości:

Szanowni Państwo,

10 października na łamach portalu Radiowroclaw.pl został opublikowany artykuł Doroty Czubaj „Niepełnosprawni studenci walczą o godne życie”. Ponieważ znalazło się w nim kilka niejasności, pragniemy się do nich odnieść.

Nie ulega wątpliwości, że Uniwersytet Wrocławski na tę chwilę nie zaspokaja wszystkich potrzeb osób niepełnosprawnych. Informujemy o tym wprost, m.in. na naszej stronie internetowej (w zakładce poświęconej domom studenckim dla studentów i doktorantów niepełnosprawnych celowo zaznaczamy, że akademiki są dostosowane pod tym względem jedynie częściowo). Zdajemy sobie oczywiście sprawę z tego, jak wiele pracy jeszcze przed nami – i stopniowo ją wykonujemy. Staramy się przy tym pamiętać nie tylko o niezbędnych inwestycjach (winda w gmachu głównym UWr, trzy nowe windy w „Kredce” oraz jedna na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii, przebudowa budynku Instytutu Nauk Geologicznych), ale także o codziennym wsparciu (stąd m.in. powołanie pełnomocnika rektora ds. poprawy jakości kształcenia studentów z niepełnosprawnością – funkcję tę pełni dr Barbara Winczura, członkini międzyuczelnianej Rady Ekspertów ds. Kształcenia Studentów z Niepełnosprawnością; stąd też planowane na najbliższe miesiące uruchomienie biura zajmującego się wyłącznie obsługą niepełnosprawnych studentów i doktorantów).

Pani Dorota Czubaj w swym artykule opisuje sytuację, która jest z pewnością efektem wspomnianych wyżej braków. Bohater tekstu, nasz student, ze zrozumiałych względów nie jest zadowolony z faktu, że w akademiku „Dwudziestolatka”, w którym wcześniej mieszkał, po wakacjach wciąż nie działa winda. My też bolejemy z tego powodu, jednak już wkrótce problem zostanie rozwiązany – zgodnie z umową wykonawca nowej windy zakończy prace do 21 października. Nie jest to żadna tajemnica, data ta pojawia się również w artykule.

O tym, że nowa winda nie będzie czynna od razu po wakacjach, informowała studentów administracja „Dwudziestolatki” (dokładny termin zakończenia prac był znany w drugiej połowie czerwca). Jeden z niepełnosprawnych studentów w związku z tym zwrócił się do nas z prośbą o zakwaterowanie w „Kredce” – sam zadecydował, że będzie to zakwaterowanie czasowe. Drugi student, dowiedziawszy się 26 września o planowanym terminie oddania windy, także poprosił o czasowe zakwaterowanie w „Kredce”. Trzeci ze studentów, rozpoczynający dopiero naukę na UWr, zamieszkał w „Kredce” na stałe (już w lipcu okazało się, że pokój w „Dwudziestolatce” nie był dostosowany do gabarytów jego wózka).

W tekście Doroty Czubaj pojawiły się także uwagi dotyczące pokojów zamieszkiwanych przez studentów poruszających się na wózkach inwalidzkich. Dziękujemy za te informacje, już zareagowaliśmy. W pokoju wskazanym dziennikarce obniżono zamki w drzwiach, zdjęto drzwi w łazience i powieszono zasłonkę, obniżono uchwyt słuchawki prysznica i zamocowano specjalny uchwyt, ułatwiający korzystanie z prysznica, w szafach obniżono pałąki do wieszania ubrań, część szafek wiszących została zdjęta, a pozostałe obniżone tak, aby nie było problemu z sięganiem do nich.

Przy okazji przypominamy, że tego typu działania są na naszej uczelni zupełnie normalne, choć przeważnie odbywają się bez udziału mediów. Zwyczajowo studenci niepełnosprawni, którzy z tego czy innego względu odczuwają dyskomfort w akademikach, proszeni są o zgłaszanie konkretnych problemów administracji budynku (przed zakwaterowaniem mogą również obejrzeć pokój i zaakceptować – lub też nie – jego wyposażenie), która zajmuje się ich rozwiązaniem w trybie natychmiastowym. W przypadku bardziej skomplikowanych robót/inwestycji sprawa trafia do działu ds. studenckich.

Jesteśmy przekonani, że Pani Dorota Czubaj, przygotowując swój artykuł, kierowała się przede wszystkim konieczną w tej sytuacji empatią wobec osób niepełnosprawnych. Niezależnie jednak od przyświecających jej motywów efekt pracy okazał się krzywdzący dla naszej koleżanki. Dorota Dzięcioł, specjalistka ds. studentów niepełnosprawnych w dziale ds. studenckich, zajmuje się na co dzień m.in. organizowaniem transportu dla studentów niepełnosprawnych, wypożyczaniem niezbędnego im sprzętu oraz zapewnianiem doraźnej pomocy (np. szukaniem asystentów oraz tłumaczy z języka migowego) – jeśli tylko zostanie jej zgłoszona taka potrzeba. Z tekstu Doroty Czubaj wynika natomiast, że nasza pracowniczka jest odpowiedzialna za wszystkie niedociągnięcia uczelni, co oczywiście nie jest zgodne z prawdą.

dr Ryszard Balicki
Pełnomocnik Rektora ds. kontaktów z mediami
Uniwersytet Wrocławski


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Lolololo2016-10-12 22:16:21 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
Niezbyt to pismo sensowne. A dwójka speców którzy nic nie robią to miszcz świata
~Grzegorz2016-10-11 22:03:13 z adresu IP: (217.99.xxx.xxx)
- "Na życzenie studenta dostosowujemy do jego potrzeb" - czyli uczelnia nie wie jakie są potrzeby niepełnosprawnych? A co na to "specjalistka"? - "W lipcu okazało się, że pokój nie był dostosowany do gabarytów wózka" - znaczy jest jeden pokój dla niepełnosprawncyh w akademiku? Czy trzy miesiące, to za mało, by przeobrazić pokój w "dostosowalny" - "...zdjęto drzwi w łazience" - bardzo dobrze, kilka dodatkowych sekund gdy przypili. Proponowałbym dołożyć jeszcze aerozol cynamonowy - zabija wszystkie nieprzyjemne zapachy, które mogłyby przypadkiem opuścić przybytek. - "...w akademiku „Dwudziestolatka”(...) po wakacjach wciąż nie działa winda. (...) bolejemy z tego powodu, ..." UWAGA - cytat ze strony uczelni: "Uniwersytet Wrocławski posiada miejsca w domach studenckich częściowo dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Domy studenckie "Dwudziestolatka" oraz "Kredka" posiadają podjazdy, windy, przystosowane łazienki." - to w końcu są te windy czy ich nie ma? Autor artykułu musiał wysmażyć pismo "obronne" ale dobrze by było, by się najpierw zapoznał z faktami. Boleję nad jego niekompetencją... - "...pełnomocnika rektora ds. poprawy jakości kształcenia studentów z niepełnosprawnością – funkcję tę pełni dr Barbara Winczura", "Dorota Dzięcioł, specjalistka ds. studentów niepełnosprawnych w dziale ds. studenckich" - To ilu tych "specjalistów" od spraw dla niepełnosprawnych ma UW? Żeby tylko obie panie sobie nie zaczęły przeszkadzać. W komputerze jak się zainstaluje dwa programy antywirusowe, to wkrótce komputer przestaje działać. Przypomniał mi się dowcip: W fabryce nastąpiły zmiany. Kierownik oprowadza wizytujących. - Ta specjalna maszyna zastępuje 4 robotników. - A kto ją obsługuje? - 7 specjalistów... Mimo wszystko - trzymam kciuki. 21.10.2016 wkrótce - w razie czego zwali się na wykonawcę...
~Kajt2016-10-11 20:00:08 z adresu IP: (85.91.xxx.xxx)
W liście niestety znajduje się stek bzdur. Nigdzie na stronie internetowej nie jest napisane, że domy studenckie dopasowane są jedynie częściowo (częściowo to znaczy jak? zamiast 100% schodów jest 50% podjazdów i 50% schodów? albo jest podjazd, a nie ma windy wewnątrz budynku? w jaki to sposób ma pomóc niepełnosprawnym? Zgłaszanie potrzeb w administracjach budynku i szybka reakcja? Na pewno nie na UWr. Tutaj załatwienie wszystkiego trwa tygodnie. Przy okazji przypominamy, że tego typu działania są na naszej uczelni zupełnie normalne, choć przeważnie odbywają się bez udziału mediów.
~Anka2016-10-11 20:32:27 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Dobre! Domy studenckie dopasowane częściowo do potrzeb niepełnosprawnych tylko szkoda, że niepełnosprawni nie moga się dostać do środka.