Rower skradziony młodemu Finowi trafił do harcerzy [ZDJĘCIA]
Pamiętacie niefortunny przystanek młodego Fina, który chcąc objechać Europę zrobił sobie przystanek w Wałbrzychu? Olivier stracił wówczas (po 20 minutach pobytu w mieście) swój rower, bez którego nie mógłby wyruszyć w dalszą podróż. Grupa wałbrzyszan postanowiła mu pomóc i zarazem naprawić wizerunek miasta. Zorganizowali szybką i spontaniczną zbiórkę społeczną i kupili mu nowy sprzęt.
CZYTAJ: Wałbrzych pokazał klasę! Mieszkańcy kupili rower okradzionemu Finowi
Na tym jednak historia się nie zakończyła, bo wkrótce rower odzyskano, jednak Olivier już wyjechał w trasę na nowym jednośladzie. Oto jedna z jego relacji z pierwszej połowy lipca. Cytujemy ją w oryginale:
Przypomnijmy, że gdy już Olivier wyruszył w dalszą podróż i okazało się, że odzyskano także skradziony rower, padła deklaracja, że ten odzyskany zostanie przeznaczony na cel charytatywny. I tu właśnie dochodzimy do najnowszych wiadomości. Czytajcie poniżej...
Jak się właśnie okazało, rower trafił do harcerzy ze Środowiskowego Szczepu Drużyn Harcerskich i Zuchowych "Leśny Rój". Do przekazania doszło w tradycyjnej bazie wałbrzyskich harcerzy w Wilczu. Rower przywiózł organizator akcji pomocy dla okradzionego Fina, Andrzej Sikoń. Potem na swoim profilu społecznościowym napisał
"Panie Olivierze melduję wykonanie zadania"
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.