Wyrok w sprawie Marka Kubali: Dostanie 153 tys. zamiast 48 mln zł
Marek Kubala od dawna czekał na koniec tej sprawy i pieniądze, których go pozbawiło panstwo. Choć biznesmen żądał 48 milionów złotych, to niedawno sąd w Świdnicy uznał, że dostanie 89 tysięcy złotych. Oburzony Kubala wybiegł z sali sądowej i złożył apelację.
Podczas zeszłotygodniowej rozprawy złożył wiele dodatkowych opinii biegłych, którzy oceniali, czy rzeczywiście aresztowanie w 2000 roku było głównym powodem upadku jego salonu samochodowego. Tej wersji nie podziela, a żądania przedsiębiorcy uważa za absurdalne i wnioskuje o całkowite pozbawienie go, jakiegokolwiek odszkodowania.
PRZECZYTAJ, ZOBACZ: Przedsiębiorca z Wałbrzycha nadal bez odszkodowania
Dziś zapadł wreszcie wyrok zgodnie z którym Marek Kubala ma otrzymać 153 tys. zł. Koszty sądowe pokryje zaś Skarb Państwa.
Marek Kubala już zapowiedział, że wniesie o kasację wyroku i skieruje sprawę do Sądu Najwyższego. Procedura wydłuży jednak na pewno co najmniej o kolejny rok. Wałbrzyski biznesmen walczy w sądach już od 16 lat.
Tak Marek Kubala zapowiadał ogłoszenie wyroku w ubiegłym tygodniu:
W 2011 roku Marek Kubala został uwolniony od zarzutów o niepłacenie podatków i przemyt samochodów sprzed 16 lat. Niedawno sąd w Świdnicy uznał, że należy mu się odszkodowanie za bezprawny areszt w wysokości 89 tysięcy złotych. Marek Kubala nie zgodził się z tym wyrokiem i zaskarżył wyrok do Sądu Apelacyjnego, ponieważ łącznie żąda 48 milionów zadość uczynienia:
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
- Zrujnowany przedsiębiorca domaga się 50 mln zł od Skarbu Państwa
- Bezprecedensowy proces! Pozwany sędzia ze Świdnicy
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.