Nie chcą ponad 40-metrowego masztu w centrum Kłodzka
Po Bardzie, czas na Kłodzko. Kolejna miejscowość protestuje przeciwko budowie ogromnego masztu komunikacyjnego w samym centrum. W Kłodzku ma on stanąć kilkaset metrów od zabytkowego rynku. Kolej zdobyła już pozwolenie na budowę. Mieszkańcy i władze walczą o zmianę, ich zdaniem fatalnej decyzji.
Wieża miała tam stanąć niemal na wprost zabytkowej bazyliki. Burmistrz Michał Piszko mówi wprost: to najgorsza z możliwych lokalizacji.
Piszko proponuję inną lokalizację na postawienie 42-metrowego masztu:
Kolej ma już pozwolenie na budowę. Decyzja została jednak zaskarżona u wojewody dolnośląskiego. Jeżeli to nie pomoże, miasto nie wyklucza złożenia sprawy do sądu.
Jak ustaliło Radio Wrocław, podobnych wież na Dolnym Śląsku w najbliższych latach ma stanąć około 200. Po co są stawiane, niemal dokładnie rok temu, tłumaczył nam rzecznik PKP, Karol Jakubowski:
- Podstawowym zadaniem systemu GSM-R jest zapewnienie bezpieczeństwa ruchu kolejowego, transmisji danych dla systemu kontroli jazdy pociągów oraz zwiększenie przepustowości na linii. Inwestycja posiada wszystkie wymagane zgody i opinie środowiskowe. Będzie ona realizowana w latach 2016/17. PLK przygotowuje się do wybudowania 1100 obiektów komunikacji GSM-R w całej Polsce.
Przeciwko stawianiu takiej wieży w ubiegłym roku z sukcesem protestowali już mieszkańcy Barda. Czytaj więcej: TUTAJ
Protestują także mieszkańcy Kłodzka. Pozwolenie na budowę wydał już starosta kłodzki, urzędnicy tłumaczą, że nie mieli innego wyboru. Tę decyzję zaskarżył burmistrz Kłodzka, czeka na decyzję wojewody. Przeciw tej lokalizacji opowiedziała się także konserwator zabytków, pisząc, że inwestycja zakłóca walory kulturowe Kłodzka oraz panoramę miasta.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.