Policjanci skazani za pobicie zatrzymanego... wciąż pracują
Zostali skazani za pobicie i... dalej pracują. Według sądu jeden z policjantów bił pałką zatrzymanego, a drugi wydawał polecenia. Kara to osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz pięcioletni zakaz pracy w policji. Uzasadniając wyrok sędzia Anna Glijerska – Socha mówiła, że funkcjonariusze podważyli zaufanie do całej policji. Mimo to, wrócili do służby
Policjanci od początku nie przyznawali się do winy.
Apelacja wpłynęła w ostatnich dniach minionego roku. Musi jeszcze przejść ocenę formalną i dopiero wtedy zostanie wyznaczony termin rozprawy.
Policjanci wyrok pierwszej instancji usłyszeli na początku listopada. Funkcjonariusze nie przyznawali się do winy, takich wątpliwości nie miał jednak sąd. - Czyn oskarżonych charakteryzuje się bardzo wysokim stopniem szkodliwości społecznej. Jego następstwa to nie tylko skutki zdrowotne dla pokrzywdzonego, jego cierpienie i krzywda. Drugi aspekt to fakt, że działanie oskarżonych w sposób istotny podważyło zaufanie do policji, w szczególności do wałbrzyskich policjantów – mówiła uzasadniając wyrok sędzia Anna Glijerska – Socha.
Mężczyźni skazani otrzymali pięcioletni zakaz pracy w policji, sąd nakazał im także zapłatę 1,5 tysiąca złotych nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, młodego mieszkańca dzielnicy Piaskowa Góra.
To nie jedyne kłopoty wałbrzyskiej policji. Na rozstrzygnięcie sądowe wciąż czekają dwie sporawy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.