26-latka zostawiła psa w aucie na pełnym słońcu
Kilkadziesiąt minut - tyle spędził pies w nagrzanym aucie pozostawionym w pełnym słońcu w pobliżu centrum Jawora. Policję na miejsce wezwali zaniepokojeni przechodnie. Na zewnątrz było blisko 30 stopni Celsjusza. - Na szczęście pies przeżył i obyło się bez rozbijania szyby, co w takich okolicznościach jest w pełni usprawiedliwione - informuje podkom. Kordian Mazuryk z jaworskiej policji.
Jak tłumaczy, zwierzę nie wyglądało jeszcze na wycieńczone, dlatego funkcjonariusze nie wybili szyby w samochodzie. Rozpoczęli za to poszukiwania właściciela auta. Po chwili na miejscu pojawiła się 26-latka, która przyjechała autem. Mówiła, że nie chciała skrzywdzić psa i zostawiła go tylko na moment. Zwierzak wyszedł bez szwanku z opresji, jego właścicielka dostała 100 zł mandatu i 1 punkt karny, bo źle zaparkowała auto. Policjanci przypominają - gdy widzimy zwierzę zamknięte w samochodzie zadzwońmy pod numer 112 lub 997, prosząc o przyjazd mundurowych.
ZOBACZ KONIECZNIE: Tak umiera dziecko w nagrzanym aucie (FILM)
Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, za wystawianie zwierzęcia na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego życiu lub zdrowiu, grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.