Zamiast z rakiem walczyli z biurokracją (POSŁUCHAJ)
W tym czasie chorzy na raka pacjenci musieli dojeżdżać na zabiegi do Wałbrzycha. Lekarze z Legnicy starają nadrobić czas, jaki zabrali im urzędnicy. I chyba im się udaje, bo właśnie legnicka onkologia szybko zyskuje opinię wyjątkowego ośrodka...
POSŁUCHAJ: Sprzęt stoi, ale chorzy na raka nie mogą się leczyć
Pani Maria i Jadwiga. Jedna pochodzi z Brzegu, druga z Bystrzycy Kłodzkiej. Ostatnie dwie doby spędziły razem na sali szpitalnej...
Bo jeszcze kilka miesięcy temu trudno było mówić o legnickim w pełni kompleksowym ośrodku leczenia raka. Choć tutejsi medycy uznawani są za wybitnych specjalistów, to trudno im było zapewnić pełną opiekę w oparciu o jeden niewielki oddział chirurgii onkologii. Jego ordynator dr Tomasz Bojarowski z ulgą wyznaje, że ten etap walko o miejsca pracy ma już za sobą:
Do mocnego wejścia na arenę najlepszych ośrodków walki z rakiem legniccy lekarze przygotowywali się od lat. Profesor Radosław Tarkowski z Dolnośląskiego Centrum Onkologicznego uczy kolegów z Legnicy jak na przykład podczas jednej operacji usunąć zaatakowaną rakiem pierś i jednocześnie ją odbudować. Medyk przyznaje, że dzieląc się swoimi doświadczeniami, walczy również o swoich pacjentów:
Baza i sprzęt już jest, umiejętności też. Teraz bierzemy się za walkę o możliwości - deklaruje Andrzej Hap, wicedyrektor legnickiego szpitala i przedstawia plik dokumentów:
Joanna Mierzwińska rzecznik dolnośląskiego oddziału Narodowego Funduszy Zdrowia:
Wróćmy jeszcze na moment do gabinetu szefa oddziału chirurgii onkologicznej legnickiego szpitala:
Zdaniem rzeczniczki NFZ-tu o tego typu problemach, dzięki wprowadzeniu pakietu onkologicznego lekarze wkrótce będą mogli zapomnieć:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.