Jolanta Szczepańska prezesem wrocławskiego MPK
Dodał też, że na swoich stanowiskach pozostaną wszyscy wiceprezydenci i na razie nic nie zmieni się w strukturze urzędu.
Jolanta Szczepańska. Urzędniczka propozycję dostała wczoraj i po kilku godzinach powiedziała "tak". Nie ma jeszcze swojego projektu zmian w spółce, ale już zapowiada audyt. Zapewnia, że zna sytuację w spółce i silną pozycję związków zawodowych. Nie wie czy zachowa dotychczasowe kierownictwo MPK:
Jolanta Szczepańska ukończyła elektronikę na Politechnice Wrocławskiej. W 2001 roku na Politechnice Częstochowskiej skończyła podyplomowe studia w dziedzinie finansowego zarządzania funduszami europejskimi. Do chwili obecnej pełniła funkcje dyrektora Biura Funduszu Spójności w Urzędzie Miejskim we Wrocławiu. Wcześniej, od 1990 roku do kwietnia 2014, byłą przewodniczącą Rady Nadzorczej EXPRIM Wrocław. Jednocześnie od 2009 roku do lipca 2014 była członkiem rady nadzorczej Wrocławskiego Parku Wodnego. Dodatkowo od 2009 pełniła funkcje prezesa zarządu, a w 2013 została członkiem zarządu tej spółki. Zawodową karierę zaczynała 1981 roku jako specjalista w dziale przygotowania produkcji w przedsiębiorstwie Robót Instalacyjno-Montażowych Budownictwa Rolniczego we Wrocławiu.
Dotychczasowy prezes Władysław Smyk (na zdjęciu obok) złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Najpierw o jego decyzji dowiedziała się Rada Nadzorcza. Oficjalną przyczyną odejścia Władysława Smyka są sprawy osobiste.
Oświadczenie Władysława Smyka publikujemy poniżej
Władysław Smyk będzie pełnił funkcję prezesa MPK do końca grudnia. Rada nadzorcza do tego czasu zdecyduje w jakim trybie wyłoniony zostanie kolejny szef spółki. Nieoficjalnie urzędnicy mówią, że o decyzji prezesa było wiadomo od dwóch tygodni a ma to związek z sytuacją w MPK. Władysław Smyk był już zmęczony ciągłą walką ze związkami zawodowymi i pretensjami dotyczącymi sytuacji finansowej spółki - usłyszałam od jednego z jego współpracowników.
Podobno też prezes nie do końca zgadzał się z pomysłami wiceprezydenta Wojciecha Adamskiego, który jest zwolennikiem projektu związanego z wyprowadzaniem usług przewozowych z MPK. Mają się tym zająć prywatne firmy. Jutro spółka ma wydać oficjalny komunikat w sprawie odejścia Władysława Smyka. W budżecie na 2015 rok zapisano, że Wrocław chce dopłacić do funkcjonowania komunikacji blisko 350 mln zł.
Fot. www.prw.pl
Wczoraj informowaliśmy, że dopiero 29 grudnia rada nadzorcza MPK ma zdecydować o wyborze nowego prezesa komunikacyjnej spółki. W poniedziałek w Sukiennicach radni zebrali się na sesji nadzwyczajnej w sprawie przedsiębiorstwa. Posiedzenie zwołane zostało na wniosek radnych PiS, SLD i Bezpartyjnych Samorządowców. To pierwsza nadzwyczajna sesja w nowej kadencji wrocławskiej rady.
Jeszcze wczoraj wiceprezydent Wojciech Adamski nie chciał ujawniać szczegółów rozmów w sprawie nowego szefa MPK:
Wiceprezydent Adamski podkreślał, że MPK wykonuje usługi publiczne i opozycja musi o tym pamiętać. Zapewnia też, że miasto ciągle inwestuje w spółkę:
Radni mają wątpliwości i podają konkretne dane - mamy dwa przekazy na temat spółki - mówiła nam Mirosława Stachowiak - Różecka (PiS):
Radny SLD, Dominik Kłosowski stwierdził, że problem z prezesem MPK to wierzchołek góry lodowej:
Z nieoficjalnych informacji wynikało, że rozmowy w sprawie objęcia stanowiska prezesa MPK władze miasta prowadzą m.in. z dwoma urzędnikami magistratu: Markiem Czuryłłą i Zbigniewem Komarem. Sesja nadzwyczajna to pierwsze takie posiedzenie w nowej kadencji wrocławskiej rady miejskiej.
Jak oceniacie jakość usług wrocławskiego MPK?
CZYTAJ RÓWNIEŻ (MATERIAŁY ARCHIWALNE)
- Rewolucja we wrocławskim MPK
- Pracownicy ocenią prezesa MPK
- Bunt w MPK został zażegnany
- MPK może odetchnąć z ulgą
- Będzie nowy system płac w MPK?
- MPK rozpaczliwie szuka kierowców. Oferuje...mieszkanie
Oto pełne oświadczenie MPK:
"Władysław Smyk złożył rezygnację ze stanowiska prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu. Decyzja ta ma charakter osobisty. Jej powodem są nowe wyzwania zawodowe. Rezygnacja została złożona na ręce szefa Rady Nadzorczej MPK Wrocław. Władysław Smyk będzie pełnił funkcję szefa spółki do 31 grudnia. Jego rezygnacja nie zakłóci bieżącego funkcjonowania spółki. Do czasu powołania przez właściciela nowego szefa, spółka będzie funkcjonowała zgodnie z procedurami przewidzianymi w przypadku nieobecności prezesa. Nad płynną realizacją zadań czuwać będzie pozostały trzyosobowy zarząd MPK. Ewentualne decyzje dotyczące przyszłej obsady tego stanowiska należą do właściciela – Gminy Wrocław."
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.