Bunt w MPK został zażegnany
Prezes złożył deklarację, że nie będzie zwolnień w firmie w związku z likwidacją zajezdni Dąbie i Grabiszyńska. Z kolei związkowcy mają umożliwić przeprowadzenie w spółce zmian, które mają doprowadzić do lepszej organizacji pracy. Dodatkowo, w porozumieniu znalazł się zapis, że w MPK zmieni się system płac, ale nie zmniejszą się miesięczne wynagrodzenia kierowców i motorniczych.
- Chodzi o to, byśmy mogli dla tych pracowników znaleźć sensowne zadania np. poprzez zmianę systemu pracy na trzyzmianowy czy lepsze planowanie ich pracy. Po prostu płacić za potrzebną i sensownie zorganizowaną pracę - podkreślał w rozmowie z Radiem Wrocław Władysław Smyk, prezes MPK.
To prawdopodobnie koniec trwającego od miesięcy sporu związkowców z prezesem. W MPK przeprowadzono nawet referendum w sprawie Władysława Smyka, którego pracę kierowcy i motorniczy ocenili źle.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.