Policjanci przykuli młodego mężczyznę do kaloryfera i go bili. Zostali skazani
Trzech policjantów z Lwówka Śląskiego straci pracę. Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze, po 5 latach procesów i dwukrotnym zwracaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia, skazał prawomocnie mundurowych, którzy w 2009 roku bez powodu zabrali z ulicy do komendy młodego mężczyznę i tam go pobili. Sąd, jak mówi rzecznik Andrzej Wieja wymierzył im kary po pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, bo choć obrażenia zadali niewielkie, to są policjantami i nigdy nie powinni się byli tak zachować:
Policjanci zabrali do radiowozu z ulicy. Zupełnie bez powodu. W komendzie mieli go przykuć do kaloryfera i bić. Jak mówi rzecznik jeleniogórskiego sądu Andrzej Wieja, nie zadali poważnych obrażeń, ale pewne jest, że nie powinni tak robić, a jak ustalił sąd bezspornie zatrzymanego bili:
Proces w tej sprawie zaczynał się trzy razy. Dwa razy wyroki były uchylane. Tym razem sąd okręgowy w Jeleniej Górze nie znalazł ku temu podstaw. Wyrok jest prawomocny. Nie przysługuje od niego zwykła kasacja, co najwyżej kasacja nadzwyczajna, którą może wnieść Rzecznik Praw Obywatelskich lub Prokurator Generalny.
Cała trójka skazanych: Rafał Ch, Damian B. i Marcin K., jak mówi rzecznik komendy w Lwówku Śląskim Mateusz Królak, zostanie zwolniona ze służby. Żaden z nich nie nabył praw do policyjnej emerytury.
Przypomnijmy - wczoraj portal prw.pl jako pierwszy podał, że policjanci z wałbrzyskiego komisariatu nr 5, według prokuratury, przekroczyli swoje uprawnienia i ze skutkiem śmiertelnym pobili mieszkańca Białego Kamienia. Do tragicznego zdarzenia doszło w sierpniu ubiegłego roku. 35-letni Piotr Gruca po wyjściu z komendy przeszedł niecały kilometr. Umarł na ulicy. Miał szereg ciężkich obrażeń. Według śledczych zabili go policjanci.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zarzuty dla policjantów z Wałbrzycha
Paweł H. oraz Grzegorz K. nie przyznają się do winy. W prokuraturze odmówili składania wyjaśnień. Zostali zawieszeni w czynnościach służbowych. Grozi im nawet dziesięć lat pozbawienia wolności.
Wszystkie z opisywanych spraw kończyły się umorzeniem postępowania przez prokuraturę lub przegraną w sądzie. Sprawa pobicia w komisariacie numer pięć jest pierwszą, w której policjanci usłyszeli tak obciążające zarzuty. Prokuratorzy podkreślają, że postępowanie wciąż trwa.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.