Są wyniki kontroli w szpitalu przy ulicy Borowskiej

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2014-10-31 12:28 | Zmodyfikowano: 2014-10-31 14:02
Są wyniki kontroli w szpitalu przy ulicy Borowskiej - fot. Marek Zoellner (Radio Wrocław)
fot. Marek Zoellner (Radio Wrocław)

Ciężko ranny chłopiec z Oleśnicy trafił nie tam gdzie trzeba, błąd został popełniony już na etapie koordynacji akcji ratunkowej - to jeden z wniosków zakończonej właśnie pierwszej kontroli w uniwersyteckim szpitalu przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. Komisja powołana przez władze uczelni przekazała swoje wnioski rektorowi. W raporcie jest też mowa o tym, że należy pilnie opracować precyzyjne zasady współpracy wszystkich wrocławskich placówek, które mają ratować pacjentów w stanie zagrożenia życia. Jest też wniosek krytyczny wobec dyżurujących lekarzy - przyznaje rzeczniczka uczelni Jolanta Grzebieluch.

PRZECZYTAJ: Informacja po zakończeniu prac komisji

Śmigłowiec z ciężko rannym 8-latkiem został odesłany do szpitala wojskowego. Tam mimo reanimacji dziecko zmarło. Lekarze, którzy tego dnia dyżurowali na SOR są nadal zawieszeni i nie pełnią dyżurów przy Borowskiej. Kontrole w szpitalu przy Borowskiej nadal prowadzi NFZ i Ministerstwo Zdrowia. Sprawą zajmuje się też prokuratura.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Szpitale, za plecami NFZ, podzieliły się dyżurami


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~senior2014-11-03 05:04:28 z adresu IP: (195.136.xxx.xxx)
Znam tylko z historii, ale czasem myślę że Polskę by uzdrowił Hitler czy też Stalin. To co obecnie się dzieje to jest gorzej niż POpaprane;-(
~chusteczka2014-11-02 15:57:16 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
doupa i kamieni kupa
~Taaa2014-10-31 15:12:31 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Problem w tym, że wszędzie w tym kraju burdel panuje