Proces Janicki-Dutkiewicz. Janicki chce zawieszenia sprawy
Ma to związek z zarzutami, jakie były urzędnik usłyszał kilka dni temu. Jeden z nich dotyczy ukrywania przed prezydentem Wrocławia znajomości z szefem firmy, która organizowała pierwsze imprezy na nowym stadionie.
CZYTAJ KONIECZNIE: Były wiceprezydent usłyszał zarzuty
Adwokat Miłosz Śliwiński mówi nam, że te sprawy wiążą się ze sobą: - To jest najbardziej racjonalne wyjście z tej sprawy. Niech nasz klient najpierw oczyści swoje imię, niech przekona sąd - jeżeli prokuratura skieruje sprawę do sądu - że jest niewinny, a wówczas sąd cywilny będzie miał komfortową sytuację, żeby podjąć decyzję ws dotyczącej jego zwolnienia z pracy - tłumaczy:
Pełnomocnik prezydenta Wrocławia mecenas Józef Palinka wniósł o odrzucenie wniosku o zawieszenie sprawy. - Rozstrzygnięcie czy powód pozostawał w bliskich relacjach z panem Góralskim, czy nie pozostawał, które nastąpi na drodze postępowania karnego, nie ma żadnego wpływu na to, czy oceny wyrażone przez pana prezydenta Dutkiewicza dotyczące braku nadzoru powoda nad imprezami były trafne - argumentuje Palinka:
Sąd podejmie decyzję w innym terminie, na niejawnym posiedzeniu. Proces, który wytoczył były wiceprezydent dotyczy jego odwołania z magistratu. Były urzędnik nie zgadza się ze słowami Rafała Dutkiewicza, który obarczył go winą za finansową klapę imprez na arenie. Domaga się przeprosin.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.