Fryzjer z Wałbrzycha "ogolił Zaiks" (POSŁUCHAJ)
Wrocławski sąd apelacyjny zdecydował, że za radio włączone w zakładzie fryzjerskim nie trzeba płacić dodatkowo. Sąd podtrzymał wyrok w pierwszej instancji. Zaiksowi przysługuje teraz kasacja do sądu najwyższego. Stowarzyszenie będzie analizowało wyrok.
- Jestem zadowolony, dopiąłem swego. Mam nadzieję, że inni pójdą tym samym krokiem, pomogę każdemu, kto będzie tego potrzebował. Na koszulce mam napis: "Ogoliłem Zaiks". Do tej pory W niektórych wywiadach twierdził, że "ogoli fryzjera" - mówił nam Marcin Węgrzynowski tuż po ogłoszeniu wyroku:
Przypomnijmy - chodzi o około 1000 złotych tantiem za publiczne odtwarzanie muzyki. Sprawa, którą ujawniło Radio Wrocław, stała się jednak głośna w całej Polsce. Marcin Węgrzynowski w swoim lokalu rozdawał klientkom zatyczki do uszu, panie podpisywały także oświadczenia o tym, że muzyki nie słyszą. Od początku procesu podkreśla także, że muzyka w jego salonie to tylko dodatek, który nie zwiększa obrotów.
Proces rozpoczął się pod koniec stycznia. Na dwóch rozprawach przesłuchano m. in. właściciela salonu oraz kontrolujących go pracowników ZAIKS. Sąd jako dowód przyjął ponad 270 oświadczeń, które od klientek zebrał Marcin Węgrzynowski. Samych klientek jednak nie przesłuchiwano.
redaktor Radia Wrocław
Linia obrony wałbrzyskiego fryzjera opierała się na dwóch kwestiach. Po pierwsze według niego w salonie, w którym zwykle przebywa tylko on i klientka, nie może być mowy o publicznym odtwarzaniu muzyki. Po drugie, w żaden sposób nie wpływa ona na zwiększenie obrotów (przedstawiał w sądzie dokumenty skarbowe).
CZYTAJ WIĘCEJ: ZAiKS się odwołał! Wałbrzyski Fryzjer musi nadal walczyć
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.