Wywłaszczyli ich pod budowę obwodnicy, która...nie ruszyła

Przełom w sprawie odszkodowań za zachodnią obwodnicę Wałbrzycha. Po ponad dwóch latach oczekiwania, mieszkańcy wreszcie dostaną pieniądze. Chodzi o dziewiętnaście milionów złotych, które od początku roku leżą na rządowych kontach. Gminie oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wreszcie udało się znaleźć sposób na ich wypłacenie. Do ludzi mają trafić w połowie września. Jolanta Szpara z ulicy Topolowej podkreśla, ma nadzieję, że to koniec biurokratycznego koszmaru. - Będziemy się cieszyć dopiero, jak pieniądze wpłyną na konto - mówi:
Łącznie poszkodowanych jest ponad stu właścicieli domów i działek. Państwo wywłaszczyło ich pod budowę obwodnicy, która...nigdy nie ruszyła. Nie zapłaciło jednak odszkodowań, bo nie wiadomo było, kto ma to zrobić.
O SPRAWIE PISALIŚMY JUŻ WCZEŚNIEJ. CZYTAJ: SZCZYT ABSURDU W WAŁBRZYCHU
Dwa dni temu zapadła decyzja, że płatnikiem będzie Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad. Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej w rozmowie z Radiem Wrocław przyznaje, że trwało to o wiele za długo:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.