Jest zażalenie ws. aresztowania Jerzego G.
Jak udało się ustalić Radiu Wrocław w zażaleniu można przeczytać, że jest małe prawdopodobieństwo, że radny PiS popełnił zarzucane mu przestępstwo i brakuje przesłanek szczególnych do aresztowania, czyli nie istnieje obawa, że Jerzy G. będzie mataczył.
O aferze w PCK pisaliśmy już w ubiegłym roku.
Ówczesny dyrektor oddziału, czyli Jerzy G. wraz z kilkoma współpracownikami założyli spółkę, poprzez którą mieli wyprowadzić z Czerwonego Krzyża ponad milion złotych. Zarzuty usłyszało w sumie pięć osób, a sprawa zdaniem prokuratury jest rozwojowa. Tym bardziej, że pojawia się także wątek polityczny - pieniądze z PCK miały zasilać kampanie wyborcze dwójki dolnośląskich posłów PiS
Jerzy G. został aresztowany na 3 miesiące, jego podwładny w PCK Barłomiej Ł. po wpłaceniu kaucji wyszedł już na wolność.
Jerzy G. od maja 2017 r. był dyrektorem biura wrocławskiego PCK. Jest radnym wojewódzkim wybranym z list PiS-u ale został zawieszony w prawach członka partii właśnie w związku z nieprawidłowościami w PCK.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.