Finansowe nieprawidłowości w dolnośląskim Oddziale Okręgowym Polskiego Czerwonego Krzyża

Trzęsienie ziemi w dolnośląskim Oddziale Okręgowym Polskiego Czerwonego Krzyża. Policja pod nadzorem prokuratury sprawdza dokumentację finansową. Rzeczniczka prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus potwierdza, że o wykrytych nieprawidłowościach powiadomił śledczych zawieszony obecnie prezes oddziału.

Krajowe władze PCK potwierdzają, że prezes oddziału Rafał Holanowski został zawieszony na czas wyjaśnienia sprawy. Odpowiedzialny za finanse dyrektor Jerzy G. jest na zwolnieniu lekarskim. Kierujący obecnie placówką jako pełnomocnik centrali Adam Fornal przyznaje, że oddział mógł ponieść straty finansowe, ale o ich wysokości nie może mówić przed zapoznaniem się z audytem.

To nie przesądza o jego winie - podkreśla Sławomir Kaczyński z PCK. Jak mówi, to właśnie on powiadomił prokuraturę o nieprawidłowościach. Z konta organizacji miały być przelewane pieniądze do prywatnych kieszeni. Wyjaśnienia w tej sprawie miał złożyć dyrektor oddziału Jerzy G., ale jak dowiadujemy się w centrali, pod koniec maja złożył wypowiedzenie z pracy. Zaskoczony sytuacją jest członek zarządu poseł Piotr Babiarz. Jak mówi z dokumentów wynikało, że wszystko jest w porządku, a sytuacja finansowa stowarzyszenia jest dobra. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Dolnośląskim oddziałem PCK kieruje teraz jako pełnomocnik zarządu Adam Fornal, jeden z członków zarządu. Nie chce mówić jakiej wysokości straty mogło ponieść PCK, wcześniej musi się zapoznać z przeprowadzonym audytem dotyczącym finansowej kondycji placówki.