Będzie luźniej w szynobusach z Trzebnicy do Wrocławia
Jest dobra wiadomość dla pasażerów dojeżdżających koleją z Trzebnicy do Wrocławia. Teraz, aby komfortowo podróżować trzeba bardzo lubić współpasażerów, bo na tym odcinku jest tylko jeden tor, więc pociągi muszą jeździć wahadłowo. A przez to rzadko. A że linia jeszcze nie dawno przeznaczona do likwidacji okazała się strzałem w „10”, to podróż o poranku wygląda i brzmi tak:
Dyrektor Departamentu Infrastruktury urzędu marszałkowskiego Wojciech Zdanowski tłumaczy, że rozwiązaniem będzie tzw. mijanka, która powstanie w okolicach Siedlca Trzebnickiego:
- Umożliwi to na dwukrotne zwiększenie przepustowości tej linii. Wiąże się z tym także uruchomienie dodatkowych linii kolejowych. Przygotujemy ją w ciągu dwóch lat - tłumaczy Zdanowski.
Lepiej będzie także w innych częściach regionu – od grudnia na tory wyjedzie o 14 składów Kolei Dolnośląskich więcej.
Więcej o sprawie mówiliśmy w naszej publicystyce:
Kolejowy zawrót głowy na Dolnym Śląsku [PUBLICYSTYKA]
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.