Kto poprowadzi Teatr Polski po Cezarym Morawskim?
Do jej zakończenia potrzeba jeszcze opinii Ministerstwa Kultury, która dodajmy, nie jest wiążąca, ale wymagana, a resort, jako współorganizator Teatru na jej wydanie ma maksymalnie 4 tygodnie.
Pierwszy krok jest już jednak za nami, bo większość zarządu województwa opowiedziała się za zwolnieniem obecnego dyrektora Teatru Polskiego ze stanowiska poinformował marszałek Cezary Przybylski:
"Na posiedzeniu było czterech członków zarządu - 3:1. Podjęliśmy decyzję jako zarząd o wdrożeniu procedury odwołania dyrektora Teatru Polskiego. Głównie punkt czwarty związany z nie realizacją zapisów, które były przedstawione przez dyrektora w momencie kiedy przystępował do konkursu"
Na spotkaniu zarządu nie pojawiła się Ewa Mańkowska z PSL, a Tadeusz Samborski nieustępliwie popiera Cezarego Morawskiego:
"Jestem przeciwny odwołaniu Pana dyrektora Morawskiego bo nie zachodzą uważam przesłanki ani prawne, ani społecznie, ani moralne"
Zapewnia także, że mimo odwołania dyrektora koalicja w sejmiku województwa nie jest zagrożona:
"My mamy 19 instytucji kultury i kilkadziesiąt innych placówek i jeśli przy każdej placówce byłaby zagrożona koalicja, to świadczyłoby to o pewnej niestabilności. To nie jest przesłanka do zmian w koalicji."
Ponadto Tadeusz Samborski powiedział, że jego zdaniem nie ma zagrożenia jakoby odwołanie dyrektora ze stanowiska mogło mieć wpływ na ministerialną dotację w wysokości blisko 6 mln złotych.
Dokument uzasadniający wręczanie wypowiedzenia dyrektorowi ma 8 stron. Zarząd podnosi w nim między innymi kwestię negatywnego oddziaływania na wizerunek instytucji, zbyt małą liczbę spektakli w repertuarze, niepewność w sprawie zapewnienia teatrowi odpowiednich przychodów finansowych czy niekorzystną, zdaniem większości zarządu, politykę personalną prowadzoną przez dyrektora Morawskiego.
Na giełdzie nazwisk nowego p.o. dyrektora według nieoficjalnych informacji znajdują się między innymi Jarosław Perduta, obecny rzecznik marszałka, Kazimierz Budzanowski, dawny dyrektor administracyjny w TPl, czy Igor Wójcik, który miał startować w konkursie na dyrektora Teatru Polskiego, ale ostatecznie zrezygnował. Gazeta Wyborcza na giełdzie osób, które mogłyby spróbować pogodzić zwaśnione strony umieszcza także nazwisko Remigiusza Leńczyka, byłego zastępcy dyrektora w TPl. Mówi się także o możliwości powołania specjalnego zespołu kilku osób, które wspólnie miałyby pokierować instytucją. O takiej możliwości mówił w rozmowie z Radiem Wrocław, były minister kultury Bogdan Zdrojewski.
Bogdan Zdrojewski: Cezary Morawski powinien podać się do dymisji. Morawski... zaskoczony
Cezarego Morawskiego na dyrektora Teatru Polskiego wybrano pod koniec sierpnia 2016 roku. - Teatr nadal działa. Pracujemy normalnie. Prowadzimy próby do zbliżających się spektakli - powiedział w rozmowie telefonicznej z Radiem Wrocław, rzecznik teatru Marek Perzyński. - Procedura o wszczęciu odwołania, to nie jest odwołanie - dodał.
Przeczytaj więcej:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.