Minister Błaszczak o sprawie Igora S.
ROZMOWA RADIA WROCŁAW Z MINISTREM MARIUSZEM BŁASZCZAKIEM:
W ubiegłym tygodniu został zatrzymany mężczyzna na wrocławskim rynku, później zmarł na komisariacie policji we Wrocławiu. Wiemy, że policja użyła paralizatora podczas zatrzymania tego mężczyzny. Doszło później do wielu manifestacji a także do bijatyki między policją a osobami, które manifestowały. Dużo niewiadomych, dużo agresji, kiedy będziemy wiedzieć coś więcej na temat śmierci Igora S.?
Ja wczoraj spotkałem się z ojcem tego młodego człowieka, który zmarł na komisariacie, rozmawialiśmy na temat okoliczności tej sprawy, tej tragicznej sprawy, bo każda śmierć jest sprawą tragiczną. Wnioskiem z tej rozmowy było to, że zwróciłem się do prokuratora generalnego o przeniesienie tej sprawy z prokuratury wrocławskiej do innej, sąsiedniej, tak żeby zachować stuprocentową bezstronność i najmniejszych podejrzeń. Proszę nie traktować tego jako wotum nieufności, chodzi nam o to, żeby tę sprawę wyjaśnić do spodu, co się stanie. Jest ona w rękach prokuratury.
WROCŁAW: Zamieszki przed komisariatem przy Trzemeskiej (ZDJĘCIA, WIDEO)
Tutaj czas gra decydującą rolę, kolejne dni mijają, nie ma nowych informacji, nie ma też informacji o wyniku sekcji zwłok, ta wstępna nie dała pełnych informacji dotyczących tego co było przyczyną śmierci tego mężczyzny. Wrocław czeka.
W tego rodzaju sprawach czas jest niezbędny. Mówią o tym specjaliści, nie można odpowiedzieć w ciągu kilku dni na pytania związanymi z badaniami przeprowadzonymi podczas sekcji zwłok. Musimy uzbroić się w cierpliwość, natomiast wszystkie okoliczności tej sprawy muszą być wyjaśnione.
Jak rozumiem działa prokuratura, ale także wydział wewnętrzny policji, który zajmuje się tego typu sytuacjami. Czy coś możemy powiedzieć o tym śledztwie?
Oczywiście tak, badane jest także zachowanie policjantów. To jest procedura zupełnie oczywista w tej sprawie, ale chciałbym podkreślić, że dopełnimy wszystkich warunków w tej sprawie żeby została ona jak najrzetelniej wyjaśniona.
Z naszych informacji wynika, że jeden z policjantów został odsunięty od służby, do czasu wyjaśnienia. Czy to oznacza, że mogło dojść do nieprawidłowości już na komendzie?
Ja potwierdzam, że taka decyzja została podjęta, ale nam chodzi o zachowanie bezstronności i rzetelności w tym postępowaniu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.