Skarb w Górach Stołowych: Dzieła sztuki, biżuteria i depozyty?
Dzieła sztuki, biżuteria, a może depozyty z niemieckich banków. Zawiadomienie w tej sprawie do kłodzkiego starostwa powiatowego złożyła jedna z dolnośląskich kancelarii prawnych. Działa w imieniu swojego klienta, osoby znanej w kręgu poszukiwaczy, która powołuje się na relacje świadków i dokumenty. O szczegółach mówi Radiu Wrocław starosta, Maciej Awiżeń:
Miejsce wskazane w zgłoszeniu leży na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych.
Starosta mówi że informację o tym dostali już we wrześniu ubiegłego roku. Celowo jednak nie mówili o niej publicznie:
Pismo w imieniu poszukiwacza złożyła jedna z dolnośląskich kancelarii prawnych. Mężczyzna wskazuje w nim miejsce ukrycia skarbu. To – jak udało nam się ustalić – jeden z kamieniołomów, wysoko w Górach Stołowych. - Dostaliśmy informacje o tym, że mogą być tam ukryte dobra kultury i sztuki, muzealia, wyroby jubilerskie, depozyty z banków niemieckich złożonych przez ludność cywilną oraz przedmioty sakralne i liturgiczne - wylicza Marta Zilbert, rzeczniczka kłodzkiego starostwa. Autor zgłoszenia deklaruje, że jest w stanie na własny koszt przeprowadzić prace związane z wydobyciem znaleziska. Powołuje się relacje świadków tamtych wydarzeń oraz dokumenty. Na miejscu w ubiegłym roku została przeprowadzona wizja lokalna, o sprawie zawiadomiony został Park Narodowy Gór Stołowych oraz Wojewódzki Dolnośląski Konserwator Zabytków. - Teren jest trudnodostępny. Na razie nie ma mowy o rozpoczęciu tam jakichkolwiek prac – powiedział nam dyrektor PNGS, Janusz Korybo. Zresztą uzyskanie zgody parku na samo rozpoczęcie prac, będzie bardzo trudne.
O podobnych sprawach w ubiegłych miesiącach informowaliśmy wiele razy. Warto przypomnieć, że tak zakończyła się słynna sprawa złotego pociągu (TUTAJ), a tak podziemnego miasta w Walimiu (TUTAJ). W obu przypadkach, autorzy zgłoszenia zapowiadają prowadzenie dalszych prac.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.