Wrocław korkami stoi
Fot. Bartosz Wiśniewski
Czerwone, zielone, czerwone, zielone, a my wciąż w miejscu. Tak wyglądają ulice Wrocławia. Codziennie. Kierowcy są poirytowani. Zdenerwowani i spóźnieni są także pasażerowie komunikacji zbiorowej.
Co robią władze? Polityka transportowa została uchwalona przez radnych 11 lat temu. Przez ten czas niewiele się działo - mówił w Radiu Wrocław inżynier ruchu doktor Maciej Kruszyna.
Posłuchaj:
To tyle teorii. Jak wyglądała w poniedziałek rzeczywistość w centrum Wrocławia sprawdzał Krzysztof Horwat.
Posłuchaj:
Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~tomi2010-09-21 12:23:12 z adresu IP: (80.51.xxx.xxx)
Odpowiedz
Ludzie nie ma polityki transportowej jest chaos !
Kto to wymyslił że w dużym miescie robi się jeszcze drogi dwupasmowe gdzie na świecie ba nawet w Polsce wszyscy robią przynajmniej 3 albo i więcej pasów ! zgroza !!!!
zgłoś do moderacji
~ubu2010-09-20 18:15:42 z adresu IP: (109.199.xxx.xxx)
Zamalowanie połowy jezdni np na Hubskiej...jaki ma sens i co na celu?? nawet nie wyznaczono pasów do skrętu w lewo- w wyniku czego nie da sie zgodnie z przepisami wyminąć auta czekającego na skręt w lewo czy wprawo gdyż stoi na jedynym legalnym pasie ruchu.
nigdy nie widziałem by auta przeszkadzały tramwajowi jadącemu co jakiś czas- czy nie można stworzyć przepisu nakazującemu zjechanie z torowiska jadącemu tramwajowi ?? tylko korkuje sie miasto.. może liczą na większe podatki ze spalonego paliwa w korkach?? czy na mandaty od ludzi próbujących ominąć tą głupotę.. bezmyślną..
~tvx2010-09-20 17:19:40 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Dzialania miasta w kwesti transportu sa chaotyczne i nieprzemyslane. Np. estakada nad torowiskiem tramwajowym na Pilczycach. Teoretycznie ok tamwaj bezkolizyjnie mija sie z ruchem kolowym. ALE:
1. tramwaj i tak musi siez zatrzymac na przystanku
2. tramwaj i tak musi sie zatrzymac na przejsciu dla pieszych
3. samochody z pod swiatel ruszaja od razu pod górę, choc osobówki radza sobie niezle to autobusy albo ciezarowki, ktorych teraz nie ma ale pojawia sie po skonczeniu remontu na gliniankach, zmniejsza drastycznie przepustowosc.
Rozwiazanie jednopoziomowe w zupelnosci moglo by wystarczyc, wystalczy odpowiednie dostosowanie sygnalizacji swietlanej. A tak wydano grube miliony nieporzebnie
Dodatkowo absurd powieksza fakt, ze na wezle na gliniankach tramwaj bedzie poruszal sie na jednym poziomie z ruchem kolowym.
