Kierowcy w centrum będą musieli zwolnić

To mówisz Pan ze takie ograniczenia mają i oni a czy na głównych drogach progi zwalniające są tak jak im się asfalt uleje czy może bardziej znormalizowane są te progi, że jak kierowca jedzie te 30km/h to przejedzie bez uszkodzeń przedniego zderzaka i przednich fartuchow tak jak to u nas w mieście bywa? Jedyne sensowne progi zwalniające są trzy w całym mieście i na Dolnym Śląsku mianowicie przy ulicy Ślicznej vel Widna tam jadąc 30 km/h nie więcej oczywiście przejedzie auto bez zbędnego hamowania do minimum i wdrapywania się na próg a kierowca jadący przepisowo nie wali głową w podsufitkę. Są to gotowe progi znormalizowane, wyprofilowane przykręcone do ulicy na całą szerokość jezdni. Pytanie inne czy progi muszą powstawać jak grzyby po deszczu na głównych drogach gminnych przez mniejsze miejscowości czy progi jako przeszkody na jezdni do pokonabia to sposób na kierowców zgodny z prawem i czy służy bezpieczeństwu także kierowców?

bez ograniczeń

A widziałeś tam jakichś? Zajrzyj za okno. 1-3% ruchu to rowery. 99% to piesi, zbiorkom i samochody oraz skutery/motocykle

Noooo ! Będą dalej jeździć....

Tak? Jest tak pięknie ja mam inne spostrzeżenia tego samego Wrocławia co Pan... Jadę ulica Klecińska w stronę Grabiszyńskiej stoję od 5 do 8 cykli na światłach w korku o każdej porze dnia również autobusy MPK tam stoją. Na Grabiszyńskiej po decyzjach magistratu też się długo stoi już nie jedzie tak płynnie jak kiedyś. Spala się więcej benzyny, zużywa sprzęgło i hamulce wytwarza dzięki temu trujące związki w atmosferę aby żyło się lepiej. Do niedawna tam żadnego problemu z przejazdem nie było. Następnie skręcam w przedwojenna stalowa jak MPK i d...pę urywa i gazety nie przeczytam i muzyki w słuchawkach nie słyszę po za tym telefon wypada z rąk. Jadę paskudną Grochowa autem 25km /h Bo tylko terenowym Explorerem można by szybciej. Później ul. Krucza/Gajowicka, gubię felgi, dziury miejscami brak kostki nowoczesność myślę a może to dziedzictwo wpisane w UNESCO i zabroniono remontów?. Nierówne chodniki tu, to tam itd itp. No i jedziemy dalej tam gdzie Zaporoska się zaczyna a na przedwojennym rondzie Powstania śląskiego się kończy tak tak ten sam koszmar i korek następnie ul Kamienna do drukarskiej przedwojenny koszmar z wyskokami. Po prostu dziadostwo A może jest tak pięknie? Może trzeba więcej sygnalizatorow i przejść zrobić? UL. Kazimierza, Ruska co tam się wyrabia?!? Jechałem ostatnio. Nastawianie sygnalizatorów graniczy z rekordem Guinessa z naszej kasy co 50 metrów światła Stop i jadąc 50 km/h na wszystkich trzeba stać. Za to ci co jadą co ja mówię pędzą 80km/h 90km/h w terenie zabudowanym tacy przejadą spokojnie. Paradoks ale występuje w całym mieście. To jest Koszmar komunikacyjny Wrocławia z roku na rok co raz gorzej i to nie jest koncepcja realizowana za zgodą mieszkańców. Tu jest inna koncepcja a może jej brak i jest jak jest. Jutro 1 września dzieci i młodzież do szkoły a ja nie wiem czy uda mi się wsiąść do przeładowanego autobusu aby dojechać do pracy bo limity i niejako skazany na auto, które stoi często w wymuszonym korku opracowanym przez inżynierów ruchu drogowego.