Kurtyny wodne w czasach koronawirusa
- Takie upały i nawet tej kurtyny wodnej w rynku nie ma. Idąc miastem można było się delikatnie schłodzić, a z powodu koronawirusa kurtyny zniknęły z miast. A co może zaszkodzić taka mgiełka przy tym koronawirusie. Już się zabezpieczamy tak bardzo, że odrobina wody nikomu nie zaszkodzi.
- Decyzja została podjęta na podstawie opinii polkowickiej stacji sanitarno-epidemiologicznej - mówi Roman Tomczak z magistratu w Polkowicach:
- Podjęliśmy taka decyzję w porozumieniu i na podstawie opinii wydanej przez dyrektora stacji sanitarno-epidemiologicznej w Polkowicach, która stwierdziła, że obecnie nie ma już przeciwwskazań do uruchomienia fontann i kurtyn wodnych.
W zaleceniach Głównego Inspektoratu Sanitarnego czytamy, że aerozol wodno-powietrzny może być dodatkowym nośnikiem dla cząsteczek wirusa. Niektóre miasta w porozumieniu z lokalnymi sanepidami zdecydowały się jednak ponownie uruchomić kurtyny.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.