Zabytkowe naczynia liturgiczne po 75 latach wróciły do kościoła w Rosochatej
Po 75 latach niemiecki pastor przyjechał do rzymskokatolickiego obecnie kościoła w Rosochatej, by przekazać zabytkowe naczynia liturgiczne. Klaus Mühlichen jako dziecko zapamiętał, że to właśnie w tej świątyni jego dziadek - używał ich przy odprawianiu nabożeństw. Rodzina duchownego zabrała je z sobą do Niemiec podczas ucieczki przed zbliżającym się frontem. Pastor przez całe życie uważał, że dziewiętnastowieczne naczynia powinny wrócić na swoje miejsce.
- Stoję w miejscu, w którym mój dziadek odprawiał msze. To wyjątkowe uczucie. Te przedmioty - bez względu na ludzkie przekonania - powinny służyć wiernym i kościołowi. Tutaj. Bo tu jest ich ojczyzna.
- Taki dar jest nie tylko gestem jednego człowieka - przekonuje ks. Józef Juźków, proboszcz rzymskokatolickiej parafii w Rosochatej. I dodaje: to również dowód ekumenizmu.
- Te naczynia, które służyły w tej świątyni będą dalej realizowały swoja misję. Muszę spytać ks. biskupa czy trzeba je poświęcić, ale bardzo chcę, żeby na nich odprawić też mszę świętą.
Proboszcz obecnej parafii pw. Najświętszej Marii Panny przyjął zestaw składający się między innymi z kielicha, paten i cyborium. Zdaniem mieszkańców Rosochatej właśnie w ten sposób dokonało się nie tylko pojednanie między narodami, ale doszło do ważnego wydarzenia ekumenicznego.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.