O krok od tragedii. Samochód prawie wjechał pod pędzący tramwaj [WIDEO]

Zresztą po światłach dla samochodów do jazdy na wprost też widać, że ledwo się zamknął cykl, a już lewoskręt dostaje zielone.

W pierwszej sytuacji widać moment, kiedy tamten drugi tramwaj wjeżdża na skrzyżowanie jeszcze zanim zapaliło się zielone dla samochodów, tuż za poprzedzającym tramwajem. Tam raczej cykl jest na tyle długi, że mieszczą się dwa tramwaje. Siemens mógł się mu co najwyżej zamknąć tuż przed nosem, a że czasy ewakuacji dla tramwajów są nierealne, to nie zdążył opuścić skrzyżowania. W wielu miejscach nawet jak tramwaj wjeżdża jeszcze na zielonym, to zjeżdża ze skrzyżowania na styk z ruszającymi samochodami. A w drugim przypadku widać kiedy sygnalizator dla tramwaju się zamyka, pytanie czy przy tej prędkości na takim odcinku drogi wyhamowałby w sposób bezpieczny dla pasażerów. Może motorniczy stwierdził, że bezpieczniej już przelecieć na "późnym żółtym", niż ostro hamować, trzeba by z perspektywy tramwaju to oglądać by to ocenić.

Motorniczy mają w pojazdach sygnalizację sprzężoną z sygnalizacją uliczną i widzą na pulpicie, kiedy wolno im przejeżdżać - niezależnie od sygnalizacji świetlnej i "specjalnej dla tramwajów"

To jest notoryczne dzialanie motorniczych... uważają się za szeryfów i nic sobie nie robią z sygnalizacji świetlnej...

Niedługo będzie relacja z przeprowadzania żółwia na pasach. W zeszłym roku słuchalność Radia Wrocław we Wrocławiu wyniosła 3,1%. W tym roku 2,7%. "Flagowa" stacja radiowa miasta ze słuchalnością na poziomie słuchalności Radia Wawa (we Wrocławiu!). Równia pochyła tematycznie, merotyrycznie i... praktycznie. I wszystko za pieniądze polskich podatników.

Na FAT to jest bardzo nagminne, ale nie tylko - poszczególne przypadki dzieją się w całym Wrocławiu.

Absolutnie nie - to bardzo częstą praktyką motorniczych - wjeżdżają na czerwonym.

To jest nagminne. Jestem bardzo często, świadkiem podobnej sytuacji na placu Jana Pawła II. Kierujący tramwajami zupełnie nie przejmują się sygnalizacją świetlną. Byle "zdążyć" :/

Komentarz został usunięty