Nie grozi nam wybuch saletry amonowej, podobny do tego w Bejrucie
Saletra amonowa to główny składnik nawozów rolniczych i używa się jej w wielu fabrykach produkujących środki ochrony roślin. Natomiast nie grozi nam sytuacja jej wybuchu, podobna do tej w Bejrucie, uspokaja doktor Andrzej Biskupski, chemik z Politechniki Wrocławskiej:
Aby doszło do wybuchu potrzebne są lata składowania jej w nieodpowiednich warunkach, jak uszkodzone worki powodujące zanieczyszczenie produktu, wilgoć i bardzo wysoka temperatura. A to jest skrupulatnie kontrolowane przez Straż Pożarną, tłumaczy Radiu Wrocław Rafał Wąsek z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej we Wrocławiu:
Budynki produkcyjne muszą być wyposażone w wiele systemów monitorowania warunków panujących wewnątrz.
Aby ten popularny składnik nawozów rolniczych wybuchł, trzeba naprawdę się bardzo postarać:
W Polsce mamy rygorystyczne normy bezpieczeństwa dotyczące produkcji, ponad to są limity składowania określonej ilości tej substancji. Wyjaśnia to Piotr Pawlina z biura komunikacji Grupy Azoty:
Saletra amonowa produkowana w Europie dodatkowo musi zawierać domieszką substancji, na przykład magnezu, która znacznie obniża jej wybuchowość.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.