Kolejny poślizg na budowie odcinka trasy S3 w okolicach Polkowic
Trasą S3 da się przejechać od Bolkowa aż do Szczecina. Poza 14-kilometrowym wyjątkiem: między Lubinem a Polkowicami do tej pory nie została oddana do użytku. Wykonawca - włoski koncern Salini - w ubiegłym roku atmosferze skandalu opuścił plac budowy.
- Nowo wyłoniona firma budowlana musi uporać się z problemami, których nie przewidzieliśmy - wyjaśnia Lidia Markowska, szefowa wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. I dodaje: chodzi między innymi o usterki związane z dylatacją:
- Mam nadzieję, że niedługo tą trasa pojedziemy. Kiedy to będzie? Myślę, że po otrzymaniu najważniejszych trzech programów naprawczych dla newralgicznych obiektów inżynierskich, wreszcie to szczęście nad tę budowę przyjdzie i nic nowego już nas nie spotka - tłumaczy Lidia Markowska.
Poza tym nie udało się przejąć części surowców, bo jedna ze spółek ogłosiła upadłość i budulec został zabezpieczony przez syndyka:
- Gdy wydawało się, że te przeszkody mamy już za sobą, ujawniła się jeszcze jedna wada związana z urządzeniami dylatacyjnymi. Trwa opracowanie programów, żeby jak najszybciej z tymi problemami się uporać - dodaje Markowska.
Na ten moment GDDKiA nie potrafi dokładnie określić terminu oddania do użytku ekspresówki między Lubinem, a Polkowicami.
(fot. GDDKiA)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.