Młoda Prawica przedstawiła "Najlepszy Plan dla Polski"

Na szczęście wkrótce się to wszystko rozleci i skończą się te niby "plany". Zabrakło tam najważniejszego hasła- ewakuacja.

Nie dziwi mnie, że wrocławska Młoda Prawica na wrocławskim Rynku jest tak nieliczna, bo Rynek w lecie, w samo południe to nagrzana brytfanna.

Dialog, klimat, praca i edukacja - to zagadnienia o których chce dyskutować Młoda Prawica, czyli młodzieżówka Porozumienia. Klimat. Nadchodzą upały. Dutkiewicz i $utryk wysprzedali zielone miejsca we Wrocławiu. Pozostawili po sobie kamienną pustynię, gdzie podczas upału nie ma się gdzie schować. Z centrum Wrocławia zniknęły wysokie rozłożyste drzewa. Zamiast wysokich rozłożystych drzew mamy teraz rachityczne maszkary, które praktycznie nie dają cienia. Są miejsca we Wrocławiu gdzie kamienną pustyni nagrzewa się do temperatur przekraczających 50 C. Tych miejsc we Wrocławiu lepiej unikać. Należą do nich plac Wolności gdzie jeszcze kilkanaście lat temu na całym terenie był park i rosły wysokie rozłożyste drzewa zacieniające znajdujące się pod nimi ławki. Jedynym pustym miejscem była tam asfaltowa szachownica do gry w szachy. Potem zrobiono tam bazar handlowy, ale drzewa były nadal. Z wozu producent cukru sprzedawał tam w rewelacyjnej cenie oszukiwane woreczki cukru wyglądające na kilogramowe. Kolejna nagrzana brytfanna to Rynek i leżący po sąsiedzku plac Solny. Z Rynku zniknęła płacząca wierzba rosnąca kolo pomnika Fredry i wszystkie większe drzewa. Plac Nowy Targ to kolejne miejsce gdzie usunięto trawniki i drzewa i zastąpiono je pustą kamienną pustynią. Na placu Grunwaldzkim też kiedyś rosły drzewa, teraz jest tam tylko rozpalony kamień. Kolejna kamienna pustynia otacza Stadion Miejski. Teren przed Dworcem Głównym PKP utrzymany był kiedyś w stylu ogrodowym. Na przestrzeni ostatnich lat praktycznie w całości alejki, trawniki, krzewy, drzewa zostały zastąpione przez kamień. Kolejny kamienny plac to plac przy Centrum Historii Zajezdnia gdzie trawniki i nieliczne krzewy i drzewa zostały eksmitowane na wąziutkie krańce tego placu. Parking przy CH Magnolia Park to też kamienna pustynia z nagrzanymi od słońca samochodami. Plac Jana Pawła II to też teren praktycznie bez zieleni. Mieści się tam Urząd Stanu Cywilnego. Kiedy, przed wielu laty, brałem tam ślub dostępu do fontanny bronił spory kawałek skweru ze ścieżkami, trawnikiem, krzakami i dużymi drzewami, gdzie czekając na ceremonię siedziałem na ławce w samo południe, w cieniu w upalny lipcowy dzień. Zacieniona też była wtedy wiata przystanku. Bardzo gorącym miejscem jest plac Dominikański z nagrzanymi asfaltowymi jezdniami i kamiennymi chodnikami bez śladu zieleni.

Młoda prawica Gowina - młoda lewica raczej