Wygrana na koniec sezonu i 11. miejsce Zagłębia
Najważniejsze rozstrzygnięcia w dolnej ósemce ligi zapadły już wcześniej. Dla zabrzańskich kibiców sobotnie spotkanie było okazją do pożegnania odchodzących z klubu kapitanów zespołu Igora Angulo i Szymona Matuszka. Zwłaszcza grający w Zabrzu przez cztery sezony hiszpański snajper zapisał się w historii Górnika, zyskując przydomek "Angulo Gol”.
„Niebo płacze, bo Igor odchodzi” – żartowali kibice wchodzący na stadion podczas letniej burzy. Zawodnicy dostali od kolegów i trenerów okolicznościowe grafiki, a widownia nagrodziła ich brawami.
Zabrzanie od początku ruszyli do przodu. Bramkarza gości zmusili do interwencji Jesus Jimenez i Matuszek. Prowadzenie objęli jednak lubinianie. Po centrze Sasy Żivca trzykrotnie strzelił Bartosz Białek. Najpierw trafił w bramkarza, potem w poprzeczkę, wreszcie – do siatki.
Podbudowani powodzeniem przyjezdni atakowali, ale to zespół trenera Marcina Brosza był bliżej zdobycia gola. Najpierw Jimenez trafił w poprzeczkę, potem uderzenie Angulo z bliska zdołał obronić Konrad Forenc.
W przerwie trener Górnika dokonał dwóch zmian, na boisku pojawili się Erik Jirka i Giorgios Giakoumakis.
Pechowo zakończył sezon lewy obrońca gospodarzy Erik Janża. Z powodu kontuzji musiał po niespełna 10 minutach udać się, kuśtykając do szatni.
Zagłębie częściej stwarzało groźne okazje, dwa razy wykazać musiał się Martin Chudy, broniąc przypadkowe uderzenie własnego obrońcy Pawła Bochniewicza, a potem wygrywając pojedynek sam na sam z Białkiem.
W 67. minucie, po faulu Bochniewicza na Białku, rzut karny wykorzystał Filip Starzyński.
Kibice zgromadzeni na trybunach nie żałowali gardeł, domagając się gola. Blisko uciszenia ich był Giakoumakis, ale jego strzał głową zdołał zatrzymać Konrad Forenc i wynik do końca się nie zmienił.
Zagłębie zakończyło sezon na 11. miejscu z dorobkiem 53 punktów. Tyle samo oczek zebrali też piłkarze Górnika Zabrze i Rakowa Częstochowa. O kolejności w tabeli decydowało, na którym miejscu dana drużyna zakończyła sezon zasadniczy. Pod tym kątem to właśnie Miedziowi byli najsłabsi.
Górnik Zabrze - KGHM Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Bartosz Białek (13), 0:2 Filip Starzyński (67-karny).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Szymon Matuszek. KGHM Zagłębie Lubin: Sasa Balic.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 4 217.
Górnik Zabrze: Martin Chudy - Dariusz Pawłowski, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza (54. Michał Koj) - Piotr Krawczyk (46. Erik Jirka), Szymon Matuszek (46. Georgios Giakoumakis), Roman Prochazka, Alasana Manneh, Jesus Jimenez - Igor Angulo.
KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Alan Czerwiński, Bartosz Kopacz, Dominik Jończy, Sasa Balic - Patryk Szysz, Łukasz Poręba (90+2. Kamil Kruk), Filip Starzyński (87. Dawid Pakulski), Jewgienij Baszkirow, Sasa Zivec - Bartosz Białek (90. Jakub Sypek).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.