Wrocław: 79. rocznica zamordowania profesorów lwowskich

Piotr Osowicz, el | Utworzono: 2020-07-04 10:54 | Zmodyfikowano: 2020-07-04 10:54
Wrocław: 79. rocznica zamordowania profesorów lwowskich  - fot. P. Osowicz
fot. P. Osowicz

- Nie możemy zapomnieć o tamtych wydarzeniach - mówi profesor Adam Jezierski, rektor Uniwersytetu:

Kwiaty przed pomnikiem Martyrologii Profesorów Lwowskich na Placu Grunwaldzkim złożyły delegacje wrocławskich, wyższych uczelni, władze miejskie i wojewódzkie. Hołd poległym oddali też mieszkańcy miasta: 

Wcześniej, w intencji pomordowanych profesorów lwowskich, odprawiono mszę świętą w kościele Najświętszego Serca Jezusowego. Salwę honorową oddali żołnierze z kompanii reprezentacyjnej Garnizonu Wrocław. W tym roku - ze względu na koronawirusa - w uroczystościach nie uczestniczyła delegacja ze Lwowa. 

W 1941 roku, zaraz po wkroczeniu Niemców do Lwowa, profesorowie lwowskich uczelni i ich rodziny zostali rozstrzelani w pobliżu Politechniki Lwowskiej. Wśród zabitych byli m.in profesor Kazimierz Bartel, profesor Kasper Weigl i profesor Antoni Cieszyński.

 



 


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~do~~Śląsk2020-07-05 14:17:43 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
I co to ma do rzeczy, ile procent ludności było ze Lwowa? Tu nie chodzi o to, że Lwów, tylko że okupant i wróg zawsze zaczyna od mordowania inteligencji, intelektualistów, przywódców duchowych.Tak robili i Niemcy, i Sowieci. Tylko od kogo by teraz zaczęli ?
~co?2020-07-05 14:31:06 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Ale to należy oczywiście czczcic i pamiętać, ale jak ty mi mówisz, że tylko to i nic więcej, to jestes śmieszny. Po pierwsze każdy robi co chce, jak to jest zgodne z prawem, po drugie: Generalnie podkreślanie tego, że Lwów i Wrocław to miasta syjamskie nie jest jakos specjalnie pozyteczne dla Polski, a i tez nie jest prawdą z tymi 9% lwowiaków. Ot był taki epizod, nie ma co go zamilczac, ale nic więcej. Duzo pozyteczniejsze byłoby przypominanie, że Wrocław to stolica Śląska, bo o tym jakoś wrocławianie nie chcą wiedziec. Ta deforma administracyjna z 1999 roku jest kompromitująca dla jej autorów, szczególnie własnie w kwestii Śląska. A dlaczego jest to ważne? Bo nawet dziś żyja tacy pseudopatrioci, którzy chętnie oddaliby Wrocław za Lwów. Do takich postaw trzeba mieć stosunek czynnie krytyczny. Był taki jeden o nazwiski Cejrowski co to chciał oddawac Szczecin za Wilno, więc nie sa to wydumane rzeczy.
~had2020-07-05 14:11:01 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Informacja skandalicznie lekceważąca historię , temat, odbiorców.Po prostu zrobiona lewą nogą . Ile osób zamordowano? Dlaczego akurat tylko te trzy nazwiska wymienione( zresztą prof. Bartel został rozstrzelany26 lipca). Wszyscy tylko powtarzają , że to nasza historia i ze trzeba pamiętać . Co tu i jak- przypomniano?(A ostatnie zdanie to się nadaje do "Loży szyderców". Widać, że już bardzo się panu redaktorowi śpieszylo.)
~Śląsk2020-07-05 13:58:07 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
We Wrocławiu w 47 r. Polaków z kresów było 22% w tym tylko 9 % ze Lwowa. Np. az 19,5 % było z poznanskiego. Lwowiacy byli z wyższych sfer (kultura) i stąd wrazenie lwowskosci miasta, niekoniecznie zgodne z prawdą. Te dane pamiętam z książki Teresy Kulak "Wrocław".
~tutejszy2020-07-04 11:31:23 z adresu IP: (194.5.xxx.xxx)
"profesorów lwowskich"? zamordowano polskich profesorów uczelni lwowskich i może napiszcie kto uczestniczył w przygotowaniu list proskrypcyjnych i był współsprawcą