Wrocław: Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego liczy straty wywołane przez pandemię
Przemysław Magiera z NFZ tłumaczy, że w tym czasie w placówce przy Korzeniowskiego nie działały oddziały dzienne, pacjenci zostali wypisani, przyjmowały jedynie oddziały stacjonarne i izba przyjęć.
Dyrektor ds. lecznictwa, Piotr Baranowski, przekonuje, że w tamtym czasie nie było innego wyjścia.
Oddziały dzienne już wznowiły prace, na razie jednak nie mają pełnego obłożenia. To może oznaczać, że nie da się odrobić strat. Prezes spółki, Elżbieta Mickiewicz-Dytko, przyznaje, że sytuacja finansowa szpitala może być trudna i konieczne będzie wsparcie Urzędu Marszałkowskiego. - Straty przynosi także izba przyjęć, dlatego umowa z Funduszem została wypowiedziana - przyznaje Piotr Baranowski.
Według Przemysława Magiery z dolnośląskiego NFZ, szpital dostaje za pracę izby przyjęć stawkę najwyższą w kraju.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.