Włodzimierz Plaskota. Twórca przebojów Kabaretu Elita [REPORTAŻ]

Ewa Zając, mk | Utworzono: 2020-06-25 16:49 | Zmodyfikowano: 2020-06-25 16:49
Włodzimierz Plaskota. Twórca przebojów Kabaretu Elita [REPORTAŻ] - fot. archiwum RW
fot. archiwum RW

W latach 60. Włodzimierz Plaskota grał na kontrabasie w legendarnym, wrocławskim jazzowym jazzowym zespole Far Quartet. Napisał kilkaset piosenek, muzykę do serialu "Strachy" w reż. Stanisław Lenartowicza oraz do kilkudziesięciu spektakli teatralnych m.in. w Szczecinie, Wałbrzychu, Krakowie i we Wrocławiu, w tym dla Teatru Mimu Gest i Kalambura.

Znawca muzyki, szczególnie jazzowej, uśmiechnięty, życzliwy, choć lekko zdystansowany i wycofany. Nie pchał się do pierwszego rzędu, skromny - wspominają przyjaciele.

Włodzimierz Plaskota umarł nagle w sobotę 25 czerwca w 2015 roku. Miał 71 lat.

W reportażu udział wzięli przyjaciele i współpracownicy:

  • Jerzy Skoczylas
  • Leszek Niedzielski
  • Stanisław Szelc - z Elity
  • Bogusław Klimsa - dziennikarz, autor piosenek
  • Marek Łaciak -wieloletni manager kabaretu Elita
  • Stanisław Kołodziej - realizator z naszej rozgłośni

POSŁUCHAJ:


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~maba682020-10-25 08:20:06 z adresu IP: (37.109.xxx.xxx)
Elita w naszym domu, przez radio była od zawsze dzięki tacie, którego już od dawna nie ma. Szczęśliwe czasy lat 70, 80, 90-tych, audycje słuchane przy okazji, przechodząc obok radia, które najczęściej stało na pralce. Jak było wirowanie, trzeba było być blisko. Nadal słucham czasami. Szkoda, że ostatnie audycje są z XII.2019. ELITA - jesteście wspaniali! ❤
~Wtedy wszyscy 2020-08-09 03:47:45 z adresu IP: (178.43.xxx.xxx)
się szanowali Dziś plucie w twarz i sianie nienawiści. Był wspólny wróg Gdzie ta komuna przy władzy? Elita się skończyła i została ciemnota z prezesem.
~Piotr 2020-06-26 06:49:16 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Takich ludzi dziś brakuje.
~Kazimierz572020-06-25 19:24:13 z adresu IP: (109.197.xxx.xxx)
Pozostały miłe wspomnienia i sporo nagrań. Zawsze chętnie do nich wracam.