Miedziany blok operacyjny. Medyczna rewolucja w Lubinie
Adam Bugajczuk, wiceprezes KGHM-u zapowiada, że jest zainteresowany wykorzystaniem bakteriobójczych właściwości miedzi. - Z tych informacji jakie otrzymujemy z Miedziowego Centrum Zdrowia jasno wynika, że liczba zakażeń jest około 40 procent niższa, niż przy zastosowaniu zwykłych materiałów. Dzięki temu unikniemy zarażeń w przyszłości, a - jak zawsze powtarzaliśmy - profilaktyka jest zawsze dużo tańsza, niż samo leczenie.
Marek Ścieszka, wiceprezes i dyrektor ds medycznych w tym ośrodku zapowiada, że to nie koniec. - Wszystkie pomieszczenia, które w tej chwili robimy - na przykład na koniec roku będzie oddana sala intensywnej terapii, siedmiołóżkowa - również będzie wyposażona w elementy miedzi przeciwdrobnoustrojowej. W przyszłym roku pracownie endoskopowe również w tym będą. Tak, że działamy.
Szefowie lubińskiego szpitala MCZ podkreślają, że ich eksperyment musi być jeszcze potwierdzony kolejnymi badaniami. Wydaje się to jednak zwykła formalnością, biorąc pod uwagę niemal identyczne wyniki analiz przeprowadzonych między innymi w USA i Australii.
Wykorzystaniem miedzi zabijającej drobnoustroje zainteresowany jest też koncern KGHM. Nieoficjalnie mówi się o wymianie między innymi klamek, uchwytów i poręczy w oddziałach należących do holdingu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.