Prezes wieczorową porą. Szef MPK po północy będzie spotykał się z pracownikami

Ten pan jakoś mi się już źle kojarzy po tym jak brzydko powiedział do pracownicy, nazwał ją idiotką , czy coś takiego

Wczoraj w południe, przystanek FAT kierowcy zamieniają się w starym przegubowcu. Zchodzący głóśno wylicza usterki na które trzeba uważać. Przejmujący szeptem coś mówi. Udało mi się wychwycić jednie słowo książka. Zdający mówi nie ma.

Dalibyście inne zdjęcie, przecież toście może przyśnić. Dajcie zdjęcie jakiegoś aktora i podpiszcie tak, jak zwykle czyli zdjęcie poglądowe jakiegoś prezesa....

Ten facet gości częściej w radiu Wrocław niż większość z wrocławskich posłów.

MPK nie ma kasy bo $utryk marnuje pieniądze na stadion, kopaczy i swoje fanaberie.

Jabba the Hutt ja pierdziu :)

Ludzie wy nie wiecie o co w tym chodzi? Wrocław skąpi grosza na sprawną komunikację miejską (patrz Warszawa gdzie ta komunikacja jest około 10x sprawniejsza), a Balawajder myśli, że coś zdziała bez kasy. Tak się nie da. To nie komuna. On nawet jakby chciał dobrze, to bez kasy nic nie zrobi. Juz nie wspominam, żeby mniej sie lansował, a więcej czasu spędzał na kanale, na hali, czy po prostu incognito w autobusie. Przeciez to jest oczywiste, e żaden kierowca nie powie mu prawdy, chyba, że tylko pracuje tam dorywczo i ma inne plany na życie.

Przecież to nosi znamiona przestępstwa - mobbingu. Wszyscy kierowcy marzą, by gadać z nimi po północy.

tam też sikhora?

Mam pytanie do pana prezesa wrocławskiego MPK Krzysztofa Balawejdera. W jakiej odległości od krawężnika przystanku powinien zatrzymywać się kierowca autobusu MPK 0 cm, 5 cm, 10 cm, 15 cm, 20 cm, 25 cm, 30 cm, 35 cm, 40 cm, 45 cm, 50 cm zgodnie z jego Regulaminem Pracy?