Basen, którego nie można otworzyć. Radni Bogatyni publikują raport
Radni z Bogatyni opublikowali raport o sztandarowej inwestycji miasta, która nie może zostać otwarta, choć prace zakończyły się tam 2 lata temu. Basen w tym mieście, wybudowany za 20 milionów złotych, kosztował dwa razy więcej niż planowano, prace realizowano dopłacając do umowy. Do publikacji raportu przez radnych doszło po tym, jak sprawą zainteresowało się Radio Wrocław, mówi radny Zbigniew Szatkowski:
W budynkach basenu powstało zamknięte pomieszczenie, przygotowane i umeblowane jako pokój gościnny. Nie ma go w projekcie. Nie wiadomo komu miało służyć. Nigdy nie powstała za to instalacja ogrzewania basenowej wody, która była w zamówieniu:
Budowa basenu była kosztowną samowolą budowlaną. Radni dziś dowiedzieli się jak poprzednie władze zamierzały poprawić sytuację finansową gminy. Radny Dawid Szczepanik jest zszokowany:
Basenem zajmuje się prokuratura krajowa i CBA. Władze gminy od dwóch lat nie potrafią go zalegalizować i otworzyć. Drugi raz zlecają inwentaryzację, która ma być wstępem do przygotowania dokumentacji. Na razie nie wiadomo nawet co tam powstało, ani co nadaje się do użytku. Mieszkańcy są coraz bardziej zniecierpliwieni, mówi Magdalena Kościańska:
Nie wiadomo kiedy kąpielisko ruszy i ile to będzie kosztowało, mówi zastępca burmistrza Bogatyni Izabela Fituch:
Rzecznik finansów publicznych ukarał poprzedniego burmistrza gminy Bogatynia za tę inwestycję 3. latami zakazu zajmowania stanowisk, które wiążą się z wydawaniem publicznych środków.
Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.