Chcieli dobrze, wyszło jak zwykle. W Oleśnicy urzędnicy przechowywali dokumenty na korytarzu
Otwarty karton na korytarzu zamiast biura podawczego – taki sposób przyjmowania dokumentów przez jeden dzień obowiązywał w Starostwie Powiatowym Oleśnicy. Kiedy okazało się, że taka metoda może i chroni przed możliwością zarażenia koronawirusem, ale łamie prawo o ochronie danych osobowych, karton zniknął. - Teraz sprawę bada oleśnicka policja - mówi Aleksandra Pieprzycka, rzecznik komendy:
W Starostwie trwa wewnętrzne postępowanie. Powiadomiono także Urząd Ochrony Danych Osobowych, zmieniono tryb i procedury przyjmowania wniosków petentów, jak i sposób zabezpieczenia skrzynki podawczej. Dla mieszkańców, którzy tego dnia zanosili do starostwa dokumenty, ważne jest aby cała sprawę wyjaśnić:
Osoby, które tego dnia składały dokumenty proszone są o kontakt, aby ustalić, czy korespondencja dotarła do właściwego adresata.
Oświadczenie Starostwa Powiatowego w Oleśnicy:
Wskutek zaistniałej sytuacji, starosta dokonał zgłoszenia do organów ścigania, celem wyjaśnienia sprawy. Wprowadzone zostało również wewnętrzne postępowanie w sprawie realizacji wdrożonych procedur. Zgodnie z art. 33 ust. 1 RODO w terminie wskazanym w przepisach Administrator Danych, starosta powiadomił również UODO. Aby zminimalizować negatywne skutki incydentu, zmieniono tryb i procedury przyjmowania wniosków petentów, jak i sposób zabezpieczenia skrzynki podawczej. Wszystkie osoby, które tego dnia składały dokumenty do urny podawczej zostały poproszone są o kontakt telefoniczny, mailowy bądź osobisty, celem wyjaśnienia, czy korespondencja dotarła do właściwego adresata.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.